Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

IMBIR ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:42, 19 Sie 2008    Temat postu:

Lora jest dorosła i nie potrzeba wyobraźni, żeby wiedzieć jaka jest/będzie.
A Imbirek to jeszcze szczeniak, dopiero bedzie psem.
Jakim, to będzie zależało w dużej mierze od jego rodziny.
I chyba właśnie tu (mam nadzieję) jest problem,
bo trzeba wyobrazić sobie potrzeby takiego nietypowego szczeniaka,
a dopiero potem odpowiedzieć sobie na pytanie: czy potrafię im sprostać?
Myślę, że nad tym zastanawiają się potencjalni chętni na adopcję Imbirka i dlatego
telefon w jego sprawie jeszcze milczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:28, 19 Sie 2008    Temat postu:

Imbirek w akcji:
[link widoczny dla zalogowanych]

a tutaj niewiele widać, bo było ciemno w pokoju, ale można zauważyć, z jaką prędkością potrafi przemieszczać się Imbir
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 16:37, 19 Sie 2008    Temat postu:

Agaaataaaa...! Chłopaczka ROZWALA energia!
Niech mu się skończy wreszcie ta kwarantanna, bo mały zdziczeje! Pray
Super Maluch! Ech, z nostalgią wspominam czasy, kiedy Aksior był taką kulką... :oczami:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:44, 19 Sie 2008    Temat postu:

Aśka Axelowa napisał:
Niech mu się skończy wreszcie ta kwarantanna, bo mały zdziczeje!

a wcześniej rozniesie mi dom ))
Na szczęście przychodzi Margo, a po zabawie z nią Imbir jesat wypompowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna Axlowa




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wałbrzych
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:37, 19 Sie 2008    Temat postu:

Och, żeby nie to moje 4 piętro i mąż Sad to bym go wzięła..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 10:20, 21 Sie 2008    Temat postu:

Co u Imbirka? Agata zdaj kolejną relację z życia słodziaka.
Powrót do góry
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:50, 21 Sie 2008    Temat postu:

Imbir rośnie i coraz bardziej dokazuje )) Zostawiamy go na coraz dłużej samego w domu. Wczoraj został na 6 h i nawet nic nie zmajstrował. Mam fajne urządzonko (tzw. elektroniczny karmnik) dzieki któremu Imbirek podczas naszej nieobecności zjada sobie posiłek. Po południu przychodzi Margo na codzienną porcję zapasów i gonitw Nie wiem kogo z nich bardziej te zabawy cieszą

Jeśli wszystko będzie OK (bez biegunek i temperatury), to w poniedziałek lub wtorek zaszczepimy Imbira i będzie mógł wreszcie zacząć wychodzić na dwór. Coprawda nie wiem jak to będzie wyglądało, bo sam schodów nie pokona, a noszenie go jest coraz trudniejsze (9-10 kg), ale mam nadzieję, że wkrótce ten nowy wymarzony dom się zgosi i Imbirek będzie mógł wychodzić na dwór już u siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania_W




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:04, 21 Sie 2008    Temat postu:

a może Imbir będzie szukał domu razem z Lorencją? Taki komplecik Wink
Albo jeszcze lepiej - w pakiecie z Majlusiowatym Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:37, 21 Sie 2008    Temat postu:

Gdyby Imbirek szukał domu z Lorą, to wymaganie, żeby w domu był już pies, odpadłoby Wink
To jest niebywale nowatorski pomysł, Aniu


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 15:38, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:47, 21 Sie 2008    Temat postu:

Ok, Imbirka dodajemy gratis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika




Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: K-Koźle
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:50, 21 Sie 2008    Temat postu: Imbirek

Witam Smile

Jestem na tym forum od niedawna i to dzieki Imbirkowi Smile Muszę powiedzieć że Imbir to cudowny piesek i gdybym miała już swój własny dom bez zastanowienia wziełabym psiaka do siebie. Kiedy oglądałam zdjęcia misiaka nie zwróciłam uwagi na jego łapke. Nie rzuca sie aż tak bardzo w oczy. Dopiero gdy przeczytałam każdy post na temat jego losów spostrzegałm że jednak coś z nią nie tak.

Gdyby nie to ża mam 18 lat i mieszkam jeszcze z rodzicami-Imbirka mogłabym już nazwać MOIM Smile boję się również że nie zdołam dobrze opiekowć sie pieskiem. Już raz wziełam pod swój dach kociaka perskiego(2-letniego), okazało się jednak że kotka jest w ciązy o czym wcześniejszy właściciel mnie nie poinformował. Ojcem małych kciąt był ojciec ich matki- powikłania genetyczne przeniosły sie na stan zdrowotny kotki i niestety po miesiącu popytu u mnie kotka zdechła.I to jest chyba główny powód dla którego wacham sie wziąć Imbirka:( boję sie tego bólu po utracie ukochanego zwierzaka...

Gdybym tylko wiedziałą że Imbir nie bedzie miał już żadnych powikłań wziełabym go do siebie bo golden to moje marzenie- duża kudłata przytulanka!!!

Oj co robić.... Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika




Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: K-Koźle
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:43, 21 Sie 2008    Temat postu:

Gdybym tylko mogła jakoś pomóc, wziąśc na jakiś czas Imirka do siebie. Moge rozwiesić ulotki w moim mieście, w szkole(bo już 1 września nie długo) w lecznicach, w sklepach zoologicznych? Może to jakoś pomoże Imbirkowi?

Jak można pomagać waszej fundacji, byc jej wolontariuszem?

Spróbuje namówic rodziców na Imbirka Very Happy



Serdecznie pozdrawiem wielbicieli Goldenów Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:44, 21 Sie 2008    Temat postu:

Dominiko, pies ( a jeszcze taki jak Imbir ) to przede wszystkim szalona odpowiedzialność . Masz 18 lat, więc prawdopodobnie chodzisz do szkoły, a Imbir wymaga opieki . Adoptowanie Imbirka równałoby się z odciążeniem opieką nad nim ( przede wszystkim finansową ) Twoich rodziców.
Z tej przytulanki wyrasta duży piesior, z którym trzeba chodzić na dalekie spacery, dbać o jego futro, uszy, oczy, pazurki itd. , no i przede wszystkim odpowiednio żywić. Dochodzą wizyty u weta, szczepienia i inne " przyjemności "
To miłe ,że chcesz pomagać zwierzętom, ale dobrze może to zrobić tylko osoba ,która jest w stanie poświęcić im dużo czasu ( no i pieniążków też trochę ). Ty prawdopodobnie masz przed sobą maturę, studia.... i co wtedy byłoby z prześlicznym, ale niestety kalekim- już duuużym Imbirem???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika




Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: K-Koźle
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:26, 21 Sie 2008    Temat postu:

Powiem szczerze: po przeczytaniu tego postu zrobiło mi się smutno. Czyli nie mogę pomóc Imbirowi? A tak bardzo chciałam!

Czyli muszę sie przygotować na to że na swojego własnego goldena bede mogła sobie pozwolić dopiero kiedy skończę studia...

Szczęście kosztuje... Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:26, 21 Sie 2008    Temat postu:

Dominiko, nasze poprzednie wypowiedzi prawie nałożyły się na siebie czasowo. Uzupełnię swoją. Oczywiście, że już teraz możesz pomagać psom. Sprawdż gdzie znajduje się najbliższy schron i popytaj , czy tam nie potrzebują pomocy. O wolontariacie u nas decyduje " góra ", a z tego co wiem nasze ( w większości ) pieski są po przykrych przejściach i potrzebują doświadczonych opiekunów.
Wszystko przed Tobą..... a jak to dalej będzie wyglądało, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
Pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 6 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin