Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

IMBIR ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 9:53, 08 Wrz 2008    Temat postu:

raia2006 napisał:
Ona miała podobną sytuację na innym forum adopcyjnym (na Szansie)
Tam też bulwersowały ją tysiące pytań zadawanych przez Zarząd fundacji i wolonotariuszki...Czy było ich za dużo...możliwe...

raia2006 napisał:
Ale o tym zadecydowało może jedno pytanie mniej, inne nastawienie...sama nie wiem...


raia2006 mam do Ciebie pytanie: czy czytałaś CAŁY wątek Imbirka czy tylko kilka ostatnich postów i idziesz za wspomnianym już przeze mnie "ciosem"???

Aśka Axelowa napisał:
...w jakim wieku są Oskar i Bianka? Czy oboje z mężem pracujecie? W jakim wieku są Wasze psiaki? To psy kupione czy adoptowane? Jak się zachowują w stosunku do innych zwierzaków? Chodzicie na spacery czy raczej psiaki biegają po podwórku? Macie w okolicy "dużą wodę"? (goldeny uwielbiają pływanie Very Happy ). Czym karmicie suczki? Czy one chorują na coś poważnego czy raczej są zdrowe?


Jolanta napisał:
Mam pytanie z gatunku dociekliwych: czy to jesteście Wy?

Borzęcin, ul. 586 D, tel. 014 6846020. Oferujemy naszym pacjentom pełen zakres usług weterynaryjnych. Zapewniamy kompletną obsługę weterynaryjną Państwa ... I imię zgadzałoby się, bo lek. wet. Marcin.


Agata_Emi napisał:
Martwi mnie trochę sprawa miski, bo Imbir wpycha pysio do misek innych psów.


Agata_Emi napisał:
Sunie raczej się z nim bawić nie będą, a jeśli chodzi o dzieci, to z kolei boję się, że aż za dużo...
...Natomiast trzeba pamiętać, że Imbir nie jest w 100% sprawnym ruchowo psem i w jego przypadku nie można przesadzić z ruchem i zabawą.

Przyznam, że u Tary o dzieci się nie boję. Mam jednak obawy co do akceptacji Imbira przez Deni.... Zwłaszcza niepokoi mnie kwestia miski.


Agata_Emi napisał:
Aha, i jeszcze jedno pytanko do Tary: wiem, że Imbirek byłby konsultowany i leczony u najlepszych ortopedów, ale czy pozwolilibyście, aby poważne decyzje dotyczące jego zdrowia (operacje, zabiegi itp. ) były z nami uzgadniane (tzn. żebyście nas o nich informowali przed)?


Warna napisał:
Ja mam jeszcze 2 pytania do ewentualnych przyszłych opiekunów.
Czy macie jakieś łąki, gdzie chodzicie z psami na spacery? Dla Goldena spacer to święta rzecz. I czy czasem jeździcie nad morze, bo Goldeny kochają morze i pływanie w nim. Są to w końcu świetni pływacy, nie na darmo mają pletwy. Wasze suczki też pływają?


To są nasze pytania i uwagi, które napisałyśmy do momentu "wywołania burzy" (oczywiście, tylko istotne fragmenty całych wypowiedzi).
Które z nich uważasz za zbyteczne lub zbyt osobiste???
Uważasz, że było ich zbyt wiele???
Które z nich wykazują nasze negatywne nastawienie???
Które można nazwać naszym "błędem"???


Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Pon 9:56, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raia2006




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:21, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Wątek Imbira śledzę od początku!!!

Agata_Emi napisał:

Myślę jednak, że może dobrym pomysłem byłoby kolejne spotkanie z kimś z Fundacji (raczej nie ze mną, [url]bo ja już nie potrafię być obiektywna w tej sprawie[/url]) w celu podjęcia próby wyjaśnienia tych wszystkich wątpliwości i nieporozumień, które się pojawiły.

To jest największy błąd moim zdaniem.
Zarzucasz Tarze, że poczuła się urażona, a sama się obrażasz i nie potrafisz być obiektywna??? U ciebie mogą zagrac emocje, a innym odbierasz prawo do nich???

Nie powiedziałam, że zadajecie zbyt dużo pytań - bo też uważam że tak powinno być!!!
Jednakże, wiem również, że niektórych może to "odstraszyć", a ludzie generalnie są w porządku.

Dlatego poprosiłam o wypowiedź Elę Lorikową, bo może teraz z perspektywy czasu (i teraz gdy juz ma Lorka) doszła do wniosku, że dziewczyny z Szansy nie były zbyt dociekliwe???
Ela podobnie jak Tara znikła urażona z formu Szansy (było warto???), może Elu podpowiesz coś dla Tary???
Nikt nie jest Alfą i Omegą...NIe oceniajmy ludzi zbyt pochopnie, każdy zasługuje na szansę...

Anka i Mono
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 10:46, 08 Wrz 2008    Temat postu:

raia2006 napisał:
Agata_Emi napisał:
Myślę jednak, że może dobrym pomysłem byłoby kolejne spotkanie z kimś z Fundacji (raczej nie ze mną, [url]bo ja już nie potrafię być obiektywna w tej sprawie[/url]) w celu podjęcia próby wyjaśnienia tych wszystkich wątpliwości i nieporozumień, które się pojawiły.

To jest największy błąd moim zdaniem.
Zarzucasz Tarze, że poczuła się urażona, a sama się obrażasz i nie potrafisz być obiektywna??? U ciebie mogą zagrac emocje, a innym odbierasz prawo do nich???

Uważasz, że PO całej tej dyskusji można być jeszcze spokojnym? Zauważ, że Tara wykazała "grę emocji" po 4 dniach obecności na forum i po 2 dniach po wizycie przedadopcyjnej.
Agata napisała to, co napisała już po wielu, wielu głosach w tej sprawie.
Obraziła się...? Wybacz... Nawet tego nie skonemtuję Confused

raia2006 napisał:
Nie powiedziałam, że zadajecie zbyt dużo pytań - bo też uważam że tak powinno być!!!

raia2006 napisał:
Ale o tym zadecydowało może jedno pytanie mniej, inne nastawienie...sama nie wiem...


raia2006 napisał:
Dlatego poprosiłam o wypowiedź Elę Lorikową, bo może teraz z perspektywy czasu (i teraz gdy juz ma Lorka) doszła do wniosku, że dziewczyny z Szansy nie były zbyt dociekliwe???
Ela podobnie jak Tara znikła urażona z formu Szansy (było warto???), może Elu podpowiesz coś dla Tary???


Ela Lorikowa napisał:
Taro, to nie jest tak jak myślisz i interpretujesz...


Przypomnę Ci, że Ela już wypowiedziała swoje zdanie na temat tego "prześwietlenia"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:58, 08 Wrz 2008    Temat postu:

raia2006 napisał:
Zarzucasz Tarze, że poczuła się urażona, a sama się obrażasz i nie potrafisz być obiektywna??? U ciebie mogą zagrac emocje, a innym odbierasz prawo do nich???

- nie obrażam się (nie mam tego w zwyczaju)
- nie jestem obiektywna, ponieważ nie mogę być obojętna wobec sposobu w jaki fundacja i nasza działalność (w tym ja) została podsumowana i oceniona
- nikomu nie odbieram prawa do emocji, ale od osoby, która wymaga od nas szacunku, oczekuję tego samego (czy to zbyt wiele?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
raia2006




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:06, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Asiu, Agato - Wy chyba mnie nie rozumiecie!!!

Ja staram się udowodnić, że Aurea wcale nie jest "upierdliwa" pod tym względem!
Właśnie o to chodzi, że niestety wszyscy tu jesteśmy jak widać "cholernymi wrażliwcami" (bo inaczej by nas tu nie było).
Dlatego grają emocje i uczucia...


Kończmy tą dyskusję, bo nie trzeba nam kłótni w Naszych Szeregach.

Jestem tu bo akceptuję i szanuję zasady Fundacji.
Ale po to jest to forum żeby każdy mógł wyrazić swoje zdanie, prawda???

Najważniejszy w tej sprawie jest Imbir!!!

Spuśćmy więc Wszyscy z tonu i zajmijmy się tym co do nas należy... bez animozji,kłótni, przepychanek i cytatów.

DLA IMBIRA!!!


Anka i MOno
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 11:15, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Zawsze się dziwię, czemu większość ludzi żywiołową dyskusję nazywa "kłótnią"...? Wink
A dyskusje kształcą. I co więcej - pozwalają poznać ludzi, ich poglądy i stosunek do wielu spraw...

Cała ta dyskusja kręci się wokół Imbirka (nieświadomego zamieszania Wink). I jego adopcji...

Nie martw się raia2006, ani przez moment nie poczułam jakoby miałybyśmy się kłócić


Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Pon 11:16, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:16, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Ja też uważam, że powinniśmy skończyć tą dyskusję i spokojnie poczekać na dalszy rozwój wypadków w sprawie adopcji Imbira.

Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 11:17, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Pon 11:27, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Miałam się nie wypowiadać, ale teraz już chcę. Troszkę przykro zrobiło mi się po przeczytaniu jednego zdania tu w wątku Imbirka z wypowiedzi eurydyki cyt.
Cytat:
i blagam nie wymagajcie od ludzi spowiadania sie na forum z zycia prywatnego, do trudnych pytan sluzy telefon, wizyta w domu tej osoby a nie wyciaganie na forum calej ludzkiej prywatnosci i to tylko dlatego, ze sa forumowicze, ktorych cos interesuje (zreszta najwieksi krzykacze najczesciej wcale nie sa bezposrednio zaangazowani w dana adopcje).

Jak już WIELE osób napisało, nikt NIE wymaga spowiadania się z życia prywatnego.
Co do tych krzykaczy, wybacz Eurydyko, ale niestety wiele osób jest bezpośrednio zaangażowanych w adopcję (dla mnie każdy kto coś dla Imbirka zrobił jest właśnie BEZPOŚREDNIO ZAANGAŻOWANY), wynika to z tego iż trzeba liczyć się z tym że ktoś "znalazł" go, rozmawiał z właścicielem o adopcji, nast. ktoś inny po niego pojechał, chodzi do weta itd. Bardzo chciałabym wiedzieć jak ta jego łapeczka się rozwija, jak zaklimatyzuje się u nowych właścicieli, w późniejszym czasie jak będzie czuł się po zabiegu kastracji itd. Nikt nie wymaga codziennego sprawozdania z życia Imbirka.
Co do wypowiedzi Agatki że nie będzie już teraz obiektywna i prosi o wizytę ponowną kogoś innego bardzo dobrze o niej świadczy, jest po prostu bardzo szczera.
Jak na razie nikt BEZPOŚREDNIO zainteresowany nie zapytał Agatki jak Imbirek się czuje, i chyba nie zauważył faktu że był z wizytą u Luli. Czy zostały zauważone zdjęcia Imbirka w wątku Luli, czy ktokolwiek jeśli o nich nie wiedział poprosił o takowe??
Myślę że teraz powinniśmy zakończyć dyskusję na te tematy i poczekać na kolejną wizytę.
P.S. Mam nadzieję iż nikogo nie uraziłam, jeśli jednak tak to bardzo przepraszam nie chciałam.
Pozdrawiam Bajecznie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Pon 11:29, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Za długo pisałam posta i już mnie wyprzedziły Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carimi




Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piotrków Tryb
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:09, 08 Wrz 2008    Temat postu:

pomimo że stroną zainteresowaną nie jestem Embarassed to zaiteresowana nowymi zdjęciami malucha jestem Very Happy i przekazuje dla niego serdeczne miziaczki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:12, 08 Wrz 2008    Temat postu:

KasiaJ napisał:
Jak na razie nikt BEZPOŚREDNIO zainteresowany nie zapytał Agatki jak Imbirek się czuje,


No to ja wrócę do podmiotu tego wątku:
Jeśli nic nam nie przeszkodzi to Imbir jutro będzie zdobywał nowe terytoria w towarzystwie zadziornej rówieśnicy Wink . Wybieramy się nad wodę. I jeśli Agata weźmie aparat to wkrótce będą nowe zdjęcia. Jeśli tylko ja wezmę, to zdjęcia będą trochę później niż wkrótce. Ale będą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Pon 13:15, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Kasiu, Agatko musicie to utrwalić na fotkach, jestem bardzo ciekawa jak te małe urwisy będą szalały w wodzie. No i ta ich zabawa w zagryzanie- REWELACJA, sesja w wątku Luli ZNAKOMITA Very HappyVery HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:37, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Zdjęcia są robione na bieżąco (tylko brakuje czasu, żeby je obrobić i wstawić). Jutro nad wodę na pewno wezmę paparacik

Napiszę Wam może co ciekawego dzieje się u Imbirka Wychodzimy już na dwór na spacerki i powoli uczymy się czystości w domu. Od dwóch dni nie mamy już kupy w mieszkaniu, tylko na powórku Imbir jest wyjątkowo grzecznym i zdyscyplinowanym psem. Wczoraj znalazł kawałek chleba i oczywiście chciał go zjeść, ale na moje stanowcze NIE, wypluł chlebek i pobiegł za Emi Być może był to incydent, ale to dobrze wróży na przyszłość.
Dzisiaj rano padał deszcz. Imbir uwielbia wodę więc był tym faktem zachwycony. Robił ślizgi po mokrej trawie: brał rozbieg, a potem szyją robił dłuuuuuugi ślizg Potem wytaplali się z Emi w wodzie i piachu i radośni wróciliśmy do domu

Jutro wypad nad wodę z Lulką Będzie się działo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Pon 13:38, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Ach taki ślizg musiał być nie lada zabawą dla malucha Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eurydyka
Gość






PostWysłany: Pon 15:50, 08 Wrz 2008    Temat postu:

nie jestem strona w wyborze domu dla tego psiaka ale bede sledzic jego losy z boku, bo interesuje mnie jak sie rozwinie w przyszlosci, jak go beda prowadzic weterynarze i opiekunowie, zeby byl jak najsprawniejszy

moje doswiadczenie z niesprawnoscia zwierzaka pokazuje, ze lepiej psiaka niesprawnego umiescic w domu gdzie sa inne zwierzaki, ktore beda go posrednio rehabilitowac pokazujac jak wyglada zycie zdrowych ruchowo psow

a ze nie pytam jak sie ma teraz? przeciez mam zaufanie do Agata_Emi, ze ma u niej najlepsza mozliwa opieke jaka mu moze stworzyc, nie czuje koniecznosci odpytywania jej co z psiakiem robi,a jak bedzie miala czas to pewnie wrzuci fotki, albo opisze (Agata_Emi tez dziala na dogo wiec nie jest mi to osoba z forum obca, chociaz nigdy nie wspolpracowalysmy w realu)

Imbirowi zyczymy rodzinnie duzo szczescia i przede wszystkim zdrowia
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 15 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin