|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:23, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Spotkanie już umówione na jutro na godz. 20:00. Myślę, że jedno wystarczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:32, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A tymczasem pokażę Wam wieczornego śpiocha:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 22:32, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:34, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Slodziutki! One wszystkie tak slodko spia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:20, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki za informację. Dziś wieczorem spotykamy się z pieskiem i zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam Tara
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Wto 13:27, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki A Imbirkowi małego Bajkowego kopniaka na szczęście
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga_eri
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 14:50, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Fajna dzidzia, ja nie wiem jak hodowcy mogą oddawać swoje szczeniaczki, mnie by bolało.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:53, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
aga_eri napisał: | Fajna dzidzia, ja nie wiem jak hodowcy mogą oddawać swoje szczeniaczki, mnie by bolało. |
oddają tylko te "trefne", pozostałe sprzedają
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jola66
Gość
|
Wysłany: Wto 16:19, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam. Przepraszam że się tak wcinam do wątku ale mam wiadomość do użytkownika Tara. Nad Bugiem panuję zakaz kompieli wykryto tam bakterie ''koli'' (nie wiem jak to się pisze) i jeszcze jakieś ja mieszka blisko Bugu i nie wpuszczałabym psów do tej zdradliwej rzeki jest tam dużo wirów pies może być wciągnięty pod wode (wiry widać z daleka). W tamtym roku pracownik mojego tata (pracował na budowie) wszedł do tej rzeki by się ochlapać i juz nie wyszedł!!! Odradzam kąpieli!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jola66
Gość
|
Wysłany: Wto 17:40, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tara, gdzie dokładnie mieszkają Ci Państwo nad Bugiem może miałabyś blisko do Łosice tam jest czyste jeziorko i jak na razie można wpuszczać psy nie ma już różnego rodzaju roślin wodnych bo są dosłownie wykoszone i jest całkowicie bezpieczna woda. Kiedyś dawno temu moja sąsiadka wpuściła psa i wodorosty zaplątały mu się o łape i nie mógł wyjść a jego opiekunem jest starsza kobieta jakiś Pan wskoczył po niego i jak na razie psiak przyma się dobrze. Wię po tej historii wiem że trzeba sprawdzać czy woda jest bezpieczna!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:49, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jak coś to dwa wcześniejsze posty pisałam ja! I mogę udzielić informacji na temat Bugu, położenia Łosic itd. itp.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:52, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No to jesteśmy po spotkaniu.
Tak jak przypuszczałam Marcin i Sylwia to bardzo mili i sympatyczni, młodzi ludzie. Od razu widać, że mają ogromne serce do zwierząt. Podobnie ich dzieci Oskar, czyli przyszły "Pan" Imbirka to chłopiec bardzo spokojny, chyba nawet trochę nieśmiały. Chyba bardziej z wizyty Imbirka cieszyła się Bianka, ale tłumaczę to nieśmiałością Oskara przy obcych. Bianka i Imbir to para do zabawy.
Chyba nie muszę pisać, że jeśli chodzi o opiekę weterynaryjną to lepiej Imbir nie mógłby trafić
Jeśli chodzi o suczki, to dwie bardzo fajne dziewczyny. Starsza sunia, trochę złośnica, nie życzyła sobie bliskich kontaktów z Imbirem i Emi. Imbirek szanuje takie decyzje, zaczepiał ją z daleka, ale nie narzucał się. Pewnie musiałby dostać po nosie, żeby dobrze zrozumieć i utrwalić sobie ten układ. Martwi mnie trochę sprawa miski, bo Imbir wpycha pysio do misek innych psów. Młodsza sunia: owczarek collie, bardzo spokojna, grzeczna, nie narzucająca się swoją obecnością.
Sylwia się trochę zmartwiła faktem, że będzie musiała nam tu pisać sprawozdania z życia Imbirka, bo nie lubi i nie ma wprawy w pisaniu na forach, ale mam nadzieję, że jeśli dojdzie do adopcji, to takie sprawozdania staną się przyjemnym nawykiem i będą okazją do chwalenia się Imbirkiem
Muszę mieć trochę czasu na zastanowienie. Ja każdą adopcję bardzo przeżywam i na myśl o oddaniu Imbira już czuję ściskanie w gardle, więc dajcie mi trochę czasu i pomóżcie w podjęciu decyzji
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 8:54, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga_eri
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 9:10, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Imbirka czeka życie w sforze. Będzie musiał sobie ułożyć relacje w dwóch płaszczyznach:on i ludzie (i tu nie wątpię że będzie kochany), oraz: on i psy. Ponieważ to są suki, to z pewnością,jak to babki, zwłaszcza ta jedna, ustawią go w szeregu. Da sobie radę a że czas szybko biegnie stanie się wkrótce silnym goldenem, dumnym z całej swojej famili. Ja myślę,że będzie z nimi wszystkimi szczęśliwy.
(jejku, nawet nie wiem czy mogę takie rzeczy wypisywać)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:55, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam. Biorę sobie do serca wszystkie rady związane z Bugiem, choć bardziej chodziło mi o jego rozlewiska np. w Jackowie. Wczoraj poznaliśmy Imbirka. Zachwycił nas wszystkich. No, może starsza suka Deni zachowała pewien dystans . Z Milą porozumienie od pierwszego wejrzenia. Mało uwagi poświęcał nam dorosłym a dużo dzieciom i psom. Po prostu psie dziecko. Zauroczyła mnie też prześliczna suczka Agaty - Emi. Marcina martwi zdrowa przednia łapa, która już nosi ślady nadmiernego obciążenia. Trzeba będzie się tym zająć. No cóż - wszystko teraz w rękach Agaty. Czekamy cierpliwie na werdykt. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:00, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie przeczytałam relacją Agaty - fajnie - nastraja optymistycznie. Acha - przyzwyczajam się do pisania na forum , może wejdzie mi to w krew?
Tara
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:07, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tara napisał: | Marcina martwi zdrowa przednia łapa, która już nosi ślady nadmiernego obciążenia. Trzeba będzie się tym zająć. |
Niestety tej drugiej łapinki raczej nie można nazywać zdrową. Ze względu na funkcję, jaką pełni (odciąża niedorozwiniętą łapkę), w niej też już zaszły i zachodzą zmiany zwyrodnieniowe. Szczerze powiem, że mnie to bardzo martwi, tym bardziej, że jakiekolwiek zabiegi na tej łapie spowodują, że Imbir będzie miał bardzo ograniczone możliwości poruszania się. Jednocześnie nie można dopuścić do stanu, w którym ta łapka "siądzie", bo będzie podobna sytuacja.
Ehhh, wszelkie zabiegi ograniczające ruch u tak młodego psa to ostateczność. Mam nadzieję, że profilaktyka wystarczy, bo przyznam, że nie chciałabym narażać małego na ból i cierpienie w tak młodym wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|