IMBIR ma już dom

Bene · Wysłany: Wto 1:12, 01 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Taaa, nie przejmuj, nie przejmuj się
Już to widzę oczami wyobraźni ...

Bene · Wysłany: Wto 1:25, 01 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

A to jeszcze nie wszystko !
O 8 rano przyjeżdża do Heni doktor z miasta - specjalista
I ma podjąć decyzję ... bo Heniunia już bardzo słaba
... to ja już wolę tą swoją konsternacje Rolling Eyes

Bene · Wysłany: Wto 1:36, 01 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale że jakaś sprawiedliwość musi być:
to o 18.00 Pańciowi będą wyrywać zęba
... a może co innego, bo wiewióra niewyraźnie szeptała
I dobrze mu tak ! Twisted Evil

Psiakrew
ech, życie ...
Imbirek

Bene · Wysłany: Wto 2:00, 01 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

... i śniło mi się, że skoro świt daliśmy dyla
z moją kochaną Tradycją hen przed siebie ...
Bez jaj - znaczy na prawdę tak mi się śniło.
Dobranoc

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Wto 9:30, 01 Mar 2011 Temat postu:

Młody, nic się nie martw, dacie radę wszyscy - I Pańcio i Henia i Ty !
Ściskamy kciuki za całych sił.
A na brak jajek specjalny kubraczek pooperacyjny albo gacie niech Ci zamontują zamiast tuby na głowę.

Katarzyna_Margo · Wysłany: Wto 16:47, 01 Mar 2011 Temat postu:

Benuś, jak tam?
Ty bez siekacza sobie poradzisz ale troszku się niepokoję o Heniusię i Imbirka, skrobnij coś.

Bogusia · Wysłany: Sob 2:00, 05 Mar 2011 Temat postu:

Imbirku i jak tam, dałeś radę

zakloszowany chodzisz, czy w kubraczku Rolling Eyes

Bene · Wysłany: Sob 22:31, 05 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Hauhauwieczór
Hausorry, że trzymałem Was tyle bez wieści
Tyle się działo ...
Więc meldszczekuję:
Zima ciągle trzyma, choć mrozik nieco zelżał ale węgla trza było
i tak dokupić i srucić do kotłowni.
A umiecie wiązać worek tak, by podczas dźwigania nie wysypało się
za kołnierz, a potem jednym ruchem go rozsupłać ?
A Pańcio umie Laughing

Że co ?, że nie o tym ??? Nie na to czekacie ?
No dobra , to bez jaj
A było tak ...
Zaczęło się wszystko z jajami - dosłownie

Bene · Wysłany: Sob 22:50, 05 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Od rana coś wisiało w powietrzu ...
Pańcio zaraz wystawił auto pod furtę
Pod wierzbami, na granicy zebrało się całe stado saren
... jakby na coś czekały.
Tak zaczął się ten czarny, marcowy wtorek

Bene · Wysłany: Sob 23:02, 05 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Najpierw, raniuchno przyjechała Pani Doktor do Heni
Aż z dużego miasta przyjechała.
Specjalistka z tytułem Doktora weterynarii
O w psią mordkę - to już grożnie brzmiało
Długo nie wychodzili z obórki od Heni ...
Sarny niecierpliwie przestępowały z nogi na nogę
... wszyscy czekaliśmy na diagnozę !

Bene · Wysłany: Sob 23:21, 05 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Baardzo długo badali Heniunię i bardzo dokładnie.
Słychać było tylko jak Henia boleśnie pobekiwała
... nóżki zupełnie nie może wyprostować, tylne się rozjeżdżają,
odleżyny już też się pojawiły choć Paniunia kilka razy dziennie
przekręca kozunię i smaruje medykamentami.
Jakaś taka niesamowita cisza zapadła nad wiejskim podwórcem.
Sarny znieruchomiały na granicy, gęsi stały jak murowane,
a kury zastygły w rządku pod siatką ...
Nawet sikorki przestały żerować na wiszącej pod dachem słoninie
i podleciały całym stadem na Głóg przy obórce

Bene · Wysłany: Sob 23:51, 05 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

I w końcu jest diagnoza !
HENIA UMIERA ZE STAROŚCI !!!
Goldeniezuuu !!!
Jak to ??? Jak może umrzeć taka Kochana Kozunia ?!!
Przecież Pańciusiostwo obiecali, że ma dożywocie u nas
... no tak: dożywa do końca swoich dni - wytłumaczyła mi Tredka.
Ale jak to tak - uśpić ?!!

Bene · Wysłany: Nie 0:08, 06 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

... i już nigdy nie pobiegniemy razem na spacer ?
w lasy żywiczne, w brzeziny migotliwe, na łąki ukwiecone ???

Doktórka zaczęła wyciągać jakieś strzykawki z torby ...
Pańcio głośno zaprotestował -wyraźnie słyszałem
jak stanowczo powiedział:
- jak będzie cierpieć, to wtedy Pani Doktor ... !!!
I otworzył drzwi do Jej samochodu wręczając pieniądze.
A to głupol ! - jeszcze jej zapłacił, morderczyni jednej
Ja to bym jej kopa zapalił tą chorą łapą i pognał na piechtę !!!

Bene · Wysłany: Nie 0:17, 06 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ufff ... nawet nie zauważyłem, że Paniunia zapieła mi smycz
- tak szybko śmigałem ile sił w łapach, by Henię odwiedzić !
Hurrraaa !!!
Żyła ! - leżała sobie bidulka na sianku i radośnie beknęła na mój widok.
Aż wycałowałem jej bezzębnego już pysia z tej radości Very Happy

Ale co to ?
Gdzie mnie ciągniesz Paniuniu ?
Do samochodu ???
I tu zaczęły się rzeczone prawdziwe jaja

Bene · Wysłany: Nie 0:30, 06 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na kość dinozaura ! Zupełnie mi wyleciało z łepetyny !!!
Toż dzisiaj i mnie mają szlachtować !!!
O nie ! Dobrowolnie nie pójdę
Jak dasz rady Paniuniu, to mnie zanieś Wink