Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

HULA i LOGAN [*] mają już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Pon 15:41, 29 Cze 2015    Temat postu: Re: hula

Oczy Huli są hiptontajzing Shocked Very Happy

A co u nas... powolutku do przodu, pomalutku spokojnie Smile Jak jest piękna pogoda to w weekendy dziewczyny wakacjują się na działce u moich rodziców. Wielkie podwórko pełne zakamarków, sąsiadujące ze stadniną koni to jest to Smile Szaleństwo i obłęd Smile Oczywiście są też spacery do lasu Smile Z Lilu ćwiczymy awaryjne przychodzenie na gwizdek i Hula też się na to załapała. Tfu tfu żeby nie zapeszać pięknie im to wychodzi. Na gwizdek pędzi do mnie biała (czyli Lilu) i strzała (Hula) Super I w ogóle na wsi jest pełno śmiesznych reakcji Huli na krowę, konia, kozy itp. Krowa jest ciekawa do momentu kiedy leży a jak wstanie to jest dziki popłoch w oczach i chyc... za moje nogi bohaterka się chowa Smile
Ogarnęliśmy sprawę z gołębiami. Psica już daje się od nich odwołać. Huli zdarzało się zapolować na ptaka. Raz ku memu zdziwieniu nawet jej się udało capnąć jednego. Na szczęście krzyknęłam, ptak uciekł a w pysku zostały same pióra Smile
Zdjęcia obiecuję wstawię później Smile


Ostatnio zmieniony przez Paulina&Lilu dnia Pon 15:42, 29 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Pon 13:50, 06 Lip 2015    Temat postu: Re: hula

Ze wstawianiem zdjęć trochę nam się zeszło. W międzyczasie zaliczyliśmy okropnie upalny weekend na działce. Dziewczyny dla ochłody co jakiś czas polewane były zimną wodą i wylegiwały się w rozkopanej ziemi. Hula co weekend znajdzie jakieś zwierzę, które trzeba oswoić. Po ptakach, krowach, koniach, kozach itp. przyszła pora na jeża. Hula koniecznie się chciała dorwać do kulki kolcowej. Stanęło na tym, że jeże wynoszone były regularnie za ogrodzenie działki przez mojego tatę. Żaden z nich nie ucierpiał Smile
A tu jeszcze spotkanie z końmi. Początkowo się przyglądała z zainteresowaniem Smile


Kiedy jednak konie nie przestawały biec w jej kierunku zrobiła unik w prawo i schowała się za moje nogi Smile


Relaks Smile


W ziemiance najchłodniej Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szocikowa_




Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:16, 06 Lip 2015    Temat postu:

Przerabiałam to pierwsze spotkanie miastowego psa ze zwierzętami na wsi.Szocika reakcje były tak rewelacyjne,że stałam i pękałam ze smiechu.Najpierw stanął jak wryty,zerknął na mnie i chciał się zaprzyjażniać z krową,koniem,kozy jakoś od razu potraktował jak kumpli,może dla tego ,że były małe koziątka-diablątka.Przy tych dużych miał jednak respekt i zachowywał odpowiedni dystans,ale coś go ciągnęło do nich,no ale on kocha wszystkich,choć to nie golden tylko jamnik standardowy długowłosy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:43, 07 Lip 2015    Temat postu:

Hulcia, taka jesteś piękna. Gdzie ten twój stały domek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 10:59, 08 Lip 2015    Temat postu:

Ale Hula mnie zmyliła.... Jakiś czas temu pisałam, że Hula ma najprawdopodobniej cichą ruję. Spokojnie więc przygotowywałam się na dniach do sterylki. A tu masz babo ... Hula ma cieczkę. Dla pewności czy to nie ropomacicze zrobione zostało USG i morfologia. Wszystko wskazuje na że to regularna cieczka. Po raz kolejny przygotowuje się zatem do najazdu wielbicieli aaaałuuuuu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelika1981




Dołączył: 10 Lip 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:14, 15 Lip 2015    Temat postu:

Co nowego u Huli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 19:54, 15 Lip 2015    Temat postu:

Angelika1981 napisał:
Co nowego u Huli?


Hula ma cieczkę więc na dwór wychodzimy "jak po ogień". Dziewczyna jest więc trochę niedobawiona Odbijemy sobie to w weekend na działce.
Zjadanie rzeczy dziwnych przez Hulę będzie chyba regułą. Kilka dni temu zjadła w nocy podkład z własnych majtek. Na szczęście nie cały Smile Wygląda na to, że wszystko wyszło drugą stroną. Od tego zdarzenia dziewczyna noc przywdziewa dodatkowo gustowną pidżamę w postaci kubraczka pooperacyjnego.

W poprzedni weekend był ciąg dalszy "zabawy" Huli z jeżami. Jednego zaaportowała nam pod nogi Shocked Na szczęście go nie uszkodziła.

Angelika w pw pytała mnie jak Hulcia dogaduje się z dziećmi. Otóż dogaduje się. Daje się głaskać, nie skacze, nie nakręca się na dziecięce piski i wrzaski. Przy czym Hula na co dzień nie przebywa z małymi dziećmi.
Co do małych zwierząt, kotów itp... Na dworze Hula poluje na koty, ptaki, jeże i wszytko co się rusza. W warunkach domowych nigdy nie miałam szans tego sprawdzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 8:11, 05 Sie 2015    Temat postu:

Huli już jakiś czas temu skończyła się cieczka Smile Generalnie nie było tak źle jak to sobie wyobrażałam Smile Dziewczyna była całkiem grzeczna. Z powodu cieczki dziewczyna została trochę zaniedbana. Nie było mowy o swobodnym porzucaniu piłki czy nauki przynoszenia frisbee. Ale spokojnie już nadrabiamy Very Happy Dziewczynie niedługo po cieczce trafiła się niezła wyrzutnia piłek w postaci mojego brata Smile No ja tak daleko nie potrafię rzucać Wink
Hula nauczyła się też już pływać a nie tylko moczyć nogi Smile Dziewczyna została też wczoraj wykopana. Zaskoczyło mnie to że była spokojna pod prysznicem. Ale co się dziwić: w kąpieli było przymnie chłodno, do tego jeszcze cały czas czochrali za uchem i po całym ciele, a w międzyczasie podawali smaczki Very Happy Czego więcej chcieć od życia Very Happy Teraz jak tylko zostawię otwarte drzwi do łazienki to Hula pcha się do środka.
Zdrowotnie dopisuje. Chociaż jakiś czas temu była przygoda z biegunką. Nie wiem do końca co ją wywołała ale stawiam na zjedzoną podpaskę :/ Teraz wszystko jest ok Smile Robione były badania qpy - robaków brak Smile


Ostatnio zmieniony przez Paulina&Lilu dnia Śro 8:12, 05 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JolaBen
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Wrz 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: k/Łodzi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:13, 23 Sie 2015    Temat postu:

Co słychać u Huli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Pon 12:32, 24 Sie 2015    Temat postu:

JolaBen napisał:
Co słychać u Huli?


Ostatni tydzień, tak od środy był trudny dla Huli. W Radomiu odbywał się AirShow. Wciąż jakieś ogromne maszyny lądowały, ćwiczyły w powietrzu. Jeśli ktoś jeszcze nie był na pokazach - warto, świetna impreza ale huk przy tym niesamowity. Dziewczyna ziała, trzęsła się. Od czwartku zaczęłam podawać jej Zyklene - środek uspokajający i w weekend było w miarę ok. To znaczy gdy huczało - chowała się na z góry upatrzone pozycje: do klatki, do łazienki lub pod stół do tymczasowych schronów przeciwlotniczych. Tam spokojnie przesypiała te dni.
Za to na porannych spacerach, kiedy pokazy się jeszcze nie zaczęły dziewczyna była w swoim żywiole. U moich rodziców, w pobliżu odkryłyśmy ogrodzony, zarośnięty kort tenisowy. Hula więc miała gdzie się wyżyć w pogoni za piłką, pobiegać bez smyczy Super Wracała z wielkim uśmiechem i jęzorkiem na brodzie Smile Radocha - niesamowita Smile
W piątek Hulka na spółkę z Lilu (zapewne) upolowały u moich rodziców bochenek chleba z siatki wiszącej na krześle oraz jabłka z blatu. Noooo... takich okazji dziewczyna nie przegapi Smile Zdziwienie, mojej mamy, że dziewczyny potrafiły wciągnąć chleb bez zostawienia nawet okruszka - bezcenne Smile Smile
A w jeśli chodzi o posłuszeństwo i wychowanie to:
- bardzo ładnie Hula się pilnuje, puszczana jest z linką, spogląda się gdzie jestem, kiedy się gdzieś oddali za bardzo wystarczy zawołać po imieniu, gwizdnąć i wskazać jej kierunek marszu;
- dziewczyna odszczekuje się psom, które w czasie cieczki ją niepokoili, dziamoli strasznie, ćwiczymy odwracanie uwagi i podchodzimy na luźnej smyczy, żeby dotarł do panny że chłopaki są ok. i nic jej nie grozi;
- Hula przy wychodzeniu na spacer nadal potrzebuje traktowania schematycznego: podchodzimy do drzwi - komenda leżeć - zapinam smycz, zostań - otwieram drzwi, komenda możesz - wychodzimy, inaczej jest totalne szaleństwo: poszczekiwanie, podskoki, ekscytacja...
- bardzo ładnie podchodzi po głaski - wie, że należy usiąść i czekać na swoją kolej. Czasami kiedy nie wytrzymuje, że ja się zajmuje Lilu odchodzi na chwilkę, robi z dwa podskoki w powietrzu, i ponownie podchodzi i grzecznie siada Smile
Poza tym po cieczce dziewczyna przez dłuższy czas miała dość obfity wyciek z pochwy. Zrobione zostało USG na okoliczność ewentualnego ropomacicza ale wszystko jest ok.
Zdjęcia obiecuję - wstawię później Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:04, 10 Wrz 2015    Temat postu:

To ja poproszę o kilka zdjęć? Co tam u was słychać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radom

PostWysłany: Nie 18:12, 13 Wrz 2015    Temat postu:

Hulka dalej rozrabia Wink Ostatnio przegoniła miłego trochę stachliwego Maksa - bigla. Chłopak wyleciał za winkla. Hulka tylko wyszczerzyła zęby, a chłopak uciekł ze skamleniem do właściciela. Bardziej to śmieszne było niż straszne Smile No ale trzeba przyznać, że dziewczyna lubi porządzić.
Hula pięknie przychodzi na gwizdek więc odważyłam się z rana puszczać dziewczynę bez smyczy. To są zdecydowanie jej ulubione spacery Smile Dokazuje razem z innymi psiakami na łące.
Poza tym zauważyłam, że dziewczyna ma "specyficzny" apetyt. Jest w stanie zjeść wszystko co wcześniej Lilu ma w pysku. Np. Lilu porwie dany jej do pyska papier - Hula to zje, Lilu rozgryza patyki - Hula nadgryziony patyk zje. Nigdy jednak sama z własnej inicjatywy tych rzeczy nie ruszy. Poza tym z lubością wyjada spadłe z drzewa/krzaka owoce: jabłka, śliwki, jeżyny, maliny....

W miescie




Tarzanko


Z rańca na luzaka



Leniwa niedziela


Idąc na spacer najpierw wystawiłam dziewczyny na klatkę po czym wróciłam się po telefon. Gdy wróciłam Hula siedziała tak


W weekendy jeździmy poza miasto na spacery.


Wpuść nas na podwórko, pić nam się chce i daj spokój z tym spacerem Wink


Czas na zjedzenie kilku jeżyn. Twoje są te z krzaka a moje te pod krzakiem Smile


Zbiorowe czyszczenie uszu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:27, 17 Wrz 2015    Temat postu:

No i nadszedł ten szczególny dzień... Możemy ogłosić, że Hula już nie szuka domu. Niedługo zamieszka z Grażyną i jej mężem. Piszę niedługo, bo jeszcze czeka ją sterylizacja u Pauliny.
Paulinie bardzo, bardzo dziękujemy za wspaniałą opiekę nad Hulą, a Grażynie gratulujemy nowego domownika i zapraszamy serdecznie na nasze forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:37, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Ale się cieszę!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:09, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Ale super wiadomość
A jaki region Polski tym razem zagoldeniamy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin