|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:22, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Witamy po chwilowej przerwie w dostawie świeżych informacji na temat Heaven'`owej rodzinki. Niestety tak czasami bywa jak się mieszka prawie na końcu świata(lub na początku, zależy z której strony popatrzy ) że internet raz jest raz go nie ma a jak już jest to taki, że trudno wysłać jakiekolwiek zdjęcia. No, ale miejmy nadzieję, że będą nam robić takie niespodzianki sporadycznie.
Psiak rośnie nam jak na drożdżach i czuje się coraz bardziej zadomowiony. Ostatni tydzień był dla niego testem z bycia samemu w domu i zdał go celująco. Pominę tu oczywiście mały bałagan, który zastawałam po przyjeździe z pracy i te niewinne spojrzenie "to nie ja", najważniejsze, że odbyło się bez paniki, szczekania i stresu. ostatnio ulubionym miejscem Heavena jest kabina prysznicowa. Do tego stopnia, że nie opuszcza żadnego naszego kąpania. Trzeba go wręcz siłą wypychać inaczej twardo siada i czeka aż poleci woda. Ale za to nie ma najmniejszego problemu, żeby umyć go po błotnym spacerze. Szczenior ma już sporą kolekcję zabawek, które tworzy sobie sam, bo kupne nie bardzo go interesują. Patyki, butelki plastikowe, przepocona koszulka pana, kapcie wszelkiego pochodzenia i formatu - to ulubione zabawki. Czasami przynosi nam swojego piszczącego kurczaka, żebyśmy się pobawili, ale bez niego, bo on idzie po kapcia. Wciąż z uporem maniaka próbuje przekonać nas, że jego leżenie na łóżku to konieczność. Musimy przyznać, że trudno oprzeć się tym "kocim oczom ze Shreka". Nie wiem ile jeszcze zdołamy się bronić
Heaven zaczyna reagować już na swoje imię, ale oczywiście wtedy kiedy mu pasuje. Na spacerach kiedy jest czymś zajęty i nie sposób go od tego oderwać, najlepiej działa powolne oddalanie się od niego. Niby zajęty, ale kontroluje sytuacje i jak tylko odległość zaczyna być znacząca, zrywa się i biegnie do nas.
Powoli dorośleje nam chłopak. Uszy i grzbiet zaczynają ciemnieć no i taki poważny jest czasem.
Poniżej kilka wyskrobanych z zepsutego aparatu fotek....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:30, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dawno się nie odzywaliśmy, ale ostatnio wiele się dzieje w naszej rodzinie ze względu na komunię Kuby i brakuje nam czasu na siedzenie przy komputerze.
Heaven dorośleje w zawrotnym tempie. Wygrał oczywiście walkę o leżenie na łóżku i choć noce przesypia na swoim posłaniu to nad ranem ładuje się między nas nie zważając, że właśnie podeptał komuś twarz. Z siusianiem w domu już praktycznie się pożegnaliśmy, nawet podczas naszej nieobecności już mu się to nie zdarza. Szybko się uczy i nie zwraca już uwagi na wszystko co go otacza przez co mamy z nim lepszy kontakt. Zauważyliśmy, że nie smaczek jest dla niego najlepszą nagrodą a głaskanie i pochwała. Straszny z niego pieszczoch i bez skrępowania usadawia się na naszych kolanach i można go głaskać i głaskać i głaskać. Nie jest zbytnim łakomczuchem choć w kuchni towarzyszy nam za każdym razem kiedy tylko usłyszy jakiś szelest i to jedyne co wyrywa go z głębokiego snu. Trzeba jednak zaznaczyć, że oczekiwanie na jakiś smaczny kąsek nie jest jego mocną stroną i po kilku minutach nie zwracania na niego uwagi po prostu kładzie się i zasypia. Heaven zaczyna powoli łapać o co chodzi w chodzeniu na smyczy i nie urywa już nam ręki. Oczywiście zapomina się czasami, ale smaczek szybko odwraca jego uwagę od rzeczy za którą pędzi. Nauczył się już, że kiedy wchodzimy do domu i ściągamy buty to pies siada potem czeka aż ściągniemy obrożę i ewentualnie wytrzemy łapy. Oczywiście nie może obejść się w tym momencie bez soczystych pochwał i głaskania. Zabawką numer jeden są nadal patyki, które psiak przynosi z dworu i obraca je w trociny, ale ostatnio przeprosił się też ze swoim gumowym choć już nie piszczącym kurczakiem i przynosi go w pyszczku, żeby się z nim trochę poprzeciągać. Dyszy przy tym jak Lord Vader z Gwiezdnych Wojen. Mówimy wtedy do niego "Gold Vader"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:00, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dawno się nie odzywaliśmy dlatego śpieszę z nadrabianiem zaległości. Heaven mężnieje w zawrotnym tempie.
Nie jest już tym zwariowanym szczeniakiem, którego szaleństwo trudno było okiełznać.
Teraz jest nastolatkiem, który słucha i wykonuje polecenia choć nie brakuje i elementów buntu i czegoś w stylu "teraz nie mam ochoty".
Ulubiona zabawka to mała piłka nożna, którą psiak specjalnie
przystosował do swojego pychola ))
Kury już nie ma bo została rozłożona na części, kula smakula zresztą też;DDDD
Mamy już opanowane komendy "siad" "łapa" "leżeć" i "zejdź". Wciąż pracujemy nad
chodzeniem na smyczy choć zwykłe smaki musieliśmy zamienić na kiełbasę bo jest bardziej aromatyczna i zwraca uwagę.
Heaven to typ małego uparciucha, trzeba dużo cierpliwości, można się jednak
z nim dogadać)))Ogólnie szczenior wie, że z facetami najlepsza jest zabawa a pańcia najlepiej karmi i uczy.
Na spacerach bardzo dużo węszy do tego stopnia, że nie widzi nawet saren ,
które wyskakują z zagajników. Pogoda nam się poprawiła więc zwiedzamy okolicę i poznajemy nowe drogi.
Ostatnio odkryliśmy małe stawy zupełnie dzikie, cisza spokój, po prostu raj.
Jutro się tam wybieramy, mamy nadzieję, że psiakowi się spodoba.
Za chwilkę kilka fotek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:05, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 22:30, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ale co takie małe te zdjęcia...? Większe są lepsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:55, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie coś ten hosting mi za bardzo je zmniejszył następne będą większe już oto się postaram...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:00, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Heavenowa rodzinka już praktycznie śpi, ("Henio"- chrapie jak mops to czas najwyższy i mnie się położyć) Dobrej nocy i do kliknięcia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:02, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No a co z nickiem? Przecież jakiś "heniowy" powinien być .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:04, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Witamy po dość długiej przerwie.
Niestety nasz dostawca internetu był taki "dobry", że na półtorej miesiąca odciął nas od świata. Trudno było znaleźć zastępstwo, ale udało się.
A więc do rzeczy.
Heniek z dnia na dzień staje się coraz większy, cięższy i silniejszy.
O zgrozo już niedługo będę za nim fruwała jak ten ptak za którym goni. Muszę zabrać się za trenowanie bicepsa, bo zanim Heniek dorośnie
i bez obaw będę mogła spuścić go z linki to kilka razy stanę się latawcem. Heaven nie popuszcza żadnemu zwierzowi i nie zastanawia się już 10 sekund czy biec. Reakcja myśliwego jest natychmiastowa.
Ulubione zajęcie na spacerze to kopanie i tropienie. Po spacerze obowiązkowo musi być jedzenie i nie odpuszcza dopóki nie dostanie. Poranny spacer zaczyna się przeważnie o godzinie siódmej choć i od tej
reguły są odstępstwa bo w niedzielę daje pospać chwilę dłużej. Nie jest jednak ostoją cierpliwości i kiedy już czas naszego wstawania się wydłuża bezczelnie wskakuje na łóżko z kapciem w pysku i depcze po
nas, aż któreś nie wytrzyma i wstanie. Heniek nadal uwielbia obce odchody chociaż coraz lepiej reaguje na "fe". Odrobaczać musimy go niestety częściej niż co trzy miesiące, ponieważ odchody saren czy zajęcy a nawet podwórkowych kotów, obfitują w pasożyty.Potem widzimy te osobniki w qupie Heńka. Po za tym odpukać, nie mamy z nim żadnych problemów zdrowotnych. Łakomczuszek z niego wielki i na dodatek
złodziejaszek. Wczoraj kiedy robiłam weki z ogórkami, wykradł mi
z miski kilka dorodnych sztuk, a dziś gwizdnął kawałek ciasta z jagodami z talerzyka na stoliku. Nie sposób się jednak na niego gniewać, bo
minę niewiniątka ma nieziemską. Kiedy bardzo mu na czymś zależy, wie jak zasłużyć na nagrodę. Przedstawia zestaw umiejętności, których go nauczyliśmy. Siad, łapa jedna, druga, leżeć i daj głos. Jest przy
tym rozbrajający. Świetnie reaguje na komendę "zostań", "na miejsce", "zejdź" i "oddaj". Śpi z nami na łóżku, ale kiedy każe mu się zejść to praktycznie na nie nie wchodzi. Rozpoznaje odgłos silnika
naszego samochodu i biegnie do drzwi powitać pana. Kiedy jadę do pracy, patrzy przez okno dopóki nie wsiądę do auta. Uwielbiam to. Ogólnie Heniek to maniak patrzenia przez okno i choć ja tam nic nie
widzę,to on potrafi wpatrywać się w horyzont przez długi czas.
Ostatnio obudziła się w nim natura obrońcy. W nocy zaczął warczeć, zaciekawiona wstałam i zobaczyłam, że obok budynku kręcą się jacyś ludzie. Pomimo tego, że szybko odeszli, Heaven stał jeszcze co najmniej pół godziny pod oknem i nadsłuchiwał. Nasz bohater:-)
Ostatnio wypłynęła jeszcze jedna cecha naszego pupila - zazdrość. O uściskach nie ma mowy, buziaki są wykluczone, bo pychol jest już pomiędzy nami.Śmiejemy się, że kiedyś ukrywaliśmy się przed rodzicami, a teraz musimy przed psiakiem.
Etap potężnego wysypu sierści mamy już za sobą, ale muszę przyznać, że było ciężko to opanować. Teraz jest już lżej. Za nic jednak nie wrócilibyśmy do czasów kiedy Heavena nie było z nami... Jest naszym
oczkiem w głowie, mamy do niego słabość i On doskonale o tym wie:-)
Kończymy na dziś, a zdjęcia dodamy wkrótce...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:16, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Oto kilka fotek naszego pupila:)
Najcudowniejsze sny przychodzą, kiedy głowa leży na podusi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale sztywniak z tego pudla
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:23, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No pięęęęękny jestem . A w tej beczce pod szyją to co nosimy ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:27, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W tej beczułce to my nosimy woreczki na kupeczki
Bardzo fajny wynalazek, nie trzeba się martwić w co zawinąć niespodziankę... Polecamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia Luiskowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Heaven śliczny jak aniołek, zwłaszcza na tej podusi
My też mamy taką beczułkę na woreczki przypiętą do smyczy... sąsiedzi się dziwią co to za designerski gadżet Luis nosi i jest wielkie zdziwko jak im mówię, że to na kupy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:23, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No Henio tak uwielbia z nami spać, że zakupiliśmy większe łoże, aby mieściła się nasza trójca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven'owa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boboszów Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:49, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nasz kawaler w całej okazałości...
[link widoczny dla zalogowanych]
...i minka z serii " Co wy chcecie ode mnie i tak jestem niewinny"
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|