Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IWONAA
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Brzeg Dolny - Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:11, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gajka dzisiaj nie warczała a i na komendy reaguje bardzo ładnie. Zdecydowanie opłaciła się praca co nie znaczy że spoczywamy na laurach bo jeszcze duuużo przed nami. W nie których sytuacjach Gajkę ciężko rozgryźć... np. je nam z ręki ( i ja i mały ją karmimy po wykonanej komendzie) . Miałyśmy się dzisiaj pobawić no i jak jej zabierałam coś za coś no to nie było zabawy bo ona tylko smakołyki w głowie a już nie zabawa jak zaczęłyśmy się bawić w szarpanie i przeciąganie było ok. Mogłam ją miziać , kiziać i miętolić po całym ciele nie było problemu jak miziałam koło pyska chociaż misiek był z zębiskach , raz nawet się wysunął przez przypadek ale bez reakcji , bardziej nawet było nastawie się na pieszczoty. Co do kości i tu zaczyna się problem bo jak chciałam jej trzymać kość to Gajka pełen opór, w zaparte zaciągnąć kość w swoje miejsce i skonsumować no i powarkiwanie. Kość schowana spróbujemy ponownie może jej to coś dało że nie warto było. Tyle u nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IWONAA
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Brzeg Dolny - Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:43, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam dopisać że Gaja odkryła lustro w przedpokoju a w nim suczkę goldenkę która na nią powarkuje, obserwuje i ogólnie robi złe miny. Gajka Co raz lepiej reaguje na psy szczekające z za ogrodzenia już nie ma paniki ale jest nawet szczeknięcie co jakiś czas, a muszę też napisać jest z niej mały prowokator. Kiedy idziemy na spacer w miejsce uczęszczane przez "psiarzy" (czyli ludzi którzy chcą żeby ich pies bawił się z innymi) musimy przejść obok domu na posesji którego pies jest na łańcuchu (jeszcze nie widzieliśmy go spuszczonego) a jego jedyną atrakcją jest gumowe kółeczko i broni go zacięcie. Gajka zawsze zaszczeka zanim jeszcze dojdziemy do niego żeby go powiadomić że idziemy podpuszczacz jeden mały. Dostaje wtedy komendę "siad" przestaje się z nim droczyć na zasadzie ja idę biegać a ty się męcz na łańcuchu.
Problem jest z komendą "zostań" . Gajka nie bardzo wie o co nam chodzi , dostał smakołyk i czeka w siadzie na następny ale nie zostanie w miejscu tylko przesuwa tyłek za mną ale oczywiście siedząc więc teoretycznie siedzę to mi się należy a teraz to już nawet blisko więc tym bardziej. Ćwiczymy komendy i ogólnie nauka niae idzie w las ale zostań nam coś ciężko idzie. Będziemy próbować dalej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:10, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Iwonko!
Musisz dać komendę np "siad" lub "waruj" i odejść dosłownie pół kroku. Jeśli pies zostanie to wracasz, chwalisz i powtarzasz ale nie pół kroku tylko krok. Jeśli pies się ruszy to sadzasz ją TAM GDZIE BYŁA w trakcie wydawania komendy. Powtarzasz wszystko od nowa. Pozwól jej zakończyć ćwiczenie na Jej sukcesie.
Nie przerywaj ćwiczenia jak się nudzi lub nie chce już ćwiczyć tylko wcześniej. Poczucie odnoszenia sukcesu, ją zmotywuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:15, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
IWONAA napisał: | Mogłam ją miziać , kiziać i miętolić po całym ciele nie było problemu jak miziałam koło pyska chociaż misiek był z zębiskach , raz nawet się wysunął przez przypadek ale bez reakcji , bardziej nawet było nastawie się na pieszczoty. . |
Ja bym ją osobiście pochwaliła nawet jeśli puści miśka przez przypadek. Nawet smakołyk mile widziany Ona musi skumać że jeśli coś odda to jest to powiązane z przyjemnoscią i się opłaca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ALIUS
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:35, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
IWONAA napisał: | Problem jest z komendą "zostań" . Gajka nie bardzo wie o co nam chodzi , dostał smakołyk i czeka w siadzie na następny ale nie zostanie w miejscu tylko przesuwa tyłek za mną ale oczywiście siedząc więc teoretycznie siedzę to mi się należy a teraz to już nawet blisko więc tym bardziej. |
Ćwiczenie tej komendy musimy tak robić , aby nasz pies nie łączył jej z naszym powrotem jak pies podniesie tyłek, albo się przesunie, bo odkręcać błędy będzie trudniej.
Ćwiczenie rozpoczynamy , gdy pies wie co znaczy komenda "siad" bez samowolnej zmiany pozycji ( komenda obowiązuje). Pies siedzący przy lewej nodze powinien być skupiony na naszej osobie - tu również powinniśmy mieć opanowaną komendę "popatrz" lub "uwaga". Pies jest na smyczy, którą trzymamy w lewej ręce. Pomaga to nam zatrzymać psa gdyby chciał jednak podnieść tyłeczek. Nasze wyjście przed psa to mały kroczek i tak szybki powrót nim pies zrobi jakiś ruch. Im my szybsi, tym lepszy obraz pamięciowy psa " siedzę Pan wrócił" a NIE "wstałem lub przesunąłem się" i PAN WRÓCIŁ . Tu jest sedno komendy "zostań" Nasza cierpliwość i szybkość gra tu dużą rolę. Oczywiście za zadowalające wykonanie komendy nagradzamy, albo smakiem, albo przeciąganiem. Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWONAA
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Brzeg Dolny - Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:56, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Mirka na pewno będziemy próbować.
Gajka dzisiaj dostała jedzenie już w misce ale malutko , siedziałam koło niej co chwilę dokładając i nie było żadnego sprzeciwu. Z Maćkiem ładnie przeciągała się miśkiem i warczała tak jak na początku merdając ogonem i zachęcając do zabawy. Miło było posłuchać tego jej warczenia bo tym co było ostatnio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ALIUS
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:45, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
IWONAA
Jak ćwiczysz komendę "popatrz", "uwaga" ?
Ta komenda jest dla mnie równie ważna, jak komenda "do mnie". Mając wyrobioną tę komendę mam pewność ,że gdy powiem do psa "popatrz" to odwrócę jego uwagę od innych "rozpraszaczy", a skupienie psa to oczekiwanie na nagrodę za wykonanie następnej komendy na której mi zależy.
Poćwicz z psem komendę "uwaga" lub "popatrz" tak :
Zawołaj psa przed siebie i pozostaw w pozycji "siad". Weź smakołyk do ręki i wyciągnij rękę w bok. Pies podąży wzrokiem za smakiem, ale w momencie , gdy tylko spojrzy na Ciebie z zapytaniem "co dalej" ( a zrobi to na pewno ) powiedz "dobrze" i daj mu smakołyk z ręki. Rób to na przemian raz lewą raz prawą ręką. To na początek. Potem rozpoczynaj prace z psem zawsze komendą "popatrz". Pies gotowy - pies skupiony- pies pracuje dla nas
Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWONAA
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Brzeg Dolny - Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:49, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
wielkie podziękowania dla Patrycji (właścicielki brązowego labradorka Nero) i Beatki od Neri za zdjęcia łobuzów
Ostatnio zmieniony przez IWONAA dnia Śro 14:49, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWONAA
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Brzeg Dolny - Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:59, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mirka
ćwiczymy "popatrz" tak jak pisałaś bardzo się przydaje. Póki co ćwiczymy w domu w "nudnych" warunkach , bo czasem ciężko wyegzekwować komendy od Gajki kiedy szaleje więc pozwalam jej się wybiegać i pobrykać żeby nie spalić komend. Ćwiczymy i stosujemy się też do rad Jacka Gałuszki jeżeli chodzi o odwołanie , są bardzo pomocne i działają.
Dzisiaj na nasz balkon weszło małe kocię , jakaś zguba , Gaja obwąchała i warkneła że jak mogło tu wejść i w panice że Maciek zajmował się tylko kotkiem i go głaskał, a nie nią, dostawała kręćka. Szturchała go , powarkiwała przyjaźnie i popuściła z tego wszystkiego. Więc ja siedziałam i głaskałam ją ale kot miał być za balkonem wtedy było już ok.
Gaja tarmosi się z zabawkami i powarkuje przyjaźnie , z kośćmi jeszcze się dzisiaj nie próbowaliśmy. Z jedzeniem już ładnie ale nie chciała bym zapeszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:59, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
IWONAA napisał: | Gaja tarmosi się z zabawkami i powarkuje przyjaźnie , z kośćmi jeszcze się dzisiaj nie próbowaliśmy. Z jedzeniem już ładnie ale nie chciała bym zapeszyć. |
Powolutku a do celu Nie ma co zapeszać, tylko kroczek po kroczku z Malutką ćwiczcie. Troszkę czasu i sporo ćwiczeń musi upłynąć by Gaja do końca zachowywała spokój przy jedzeniu, które dla Goldenów jest niezmiernie atrakcyjną rzeczą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWONAA
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Brzeg Dolny - Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:01, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kości dla Gajki to temat tabu, nie ma szans na obgryzanie przy mnie wyrwać i zwiewać żeby sobie spokojnie w samotności pogryźć. Gaja warknęła i szczeknęła więc kość została zabrana i schowana a jednak wczorajsze ją nie nauczyło. Spróbujemy jutro jeszcze raz.
Poćwiczyliśmy sobie "zostań". Napiszę jak to u nas wygląda: Gajka przybiega i siada przede mną więc dostaje smakołyk, potem "zostań" i krok do tyłu i powrót i smakołyk. Kilka razy ćwiczyłyśmy i udało mi się nawet cofnąć dwa a potem prawie trzy kroki do tyłu i wrócić bez ruchu Gajki.
"Popatrz" wychodzi nam w domu na dworze tak różnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:05, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
IWONAA napisał: | Kości dla Gajki to temat tabu, nie ma szans na obgryzanie przy mnie wyrwać i zwiewać żeby sobie spokojnie w samotności pogryźć. Gaja warknęła i szczeknęła więc kość została zabrana i schowana a jednak wczorajsze ją nie nauczyło. Spróbujemy jutro jeszcze raz. |
Ja ćwiczyłam na czymś sporym, by mi się zarówno dobrze trzymało, a psu zarazem dobrze gryzło. Fakt, że niektóre psiaki nie chcą na początku obgryzać, ale to kwestia czasu. Wystarczy siąść spokojnie z psem na dywanie i dać mu możliwość oswojenia się z sytuacją. Po chwilach wahania/chęci wyrwania/zastanowienia psiak powinien zacząć obgryzać to co mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:07, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No i świetnie! To pojętna dziewczyna Jak opanujecie te trzy kroki do tyłu to potem spróbuj dwa kroki do tyłu i np jeden w bok. Jak to opanujecie to możesz to jeszcze jakoś urozmaicić Kwestia fantazji... Tylko na razie nie przetrzymuj jej zbyt długo, żeby szczenior się nie znudził i po prostu sobie nie poczłapał
Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
BULA
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wojcieszów (k/ Jeleniej Góry) Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:08, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | BULA, nie martw się konkurencji we mnie nie ma Juz mam goldenkę i chociaż marzę o drugim psiaku wiem ze jest to przez pare najblizszych lat nierealne. Więc wpadam czasem na fundację pooglądać te piekności i zobaczyc komu trzeba pomóc. | A szkoda bo czym większa konkurencja tym większy wybór
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 11:05, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Za chwilę miną 3 tygodnie odkąd Gaja jest w domu tymczasowym u Iwonki.
Przez ten czas wszyscy dowiedzieliśmy się o niej znacznie więcej, zdążyliśmy ją już trochę poznać.
Uważamy, że dla suni nadszedł już TEN czas - czas na znalezienie domu na stałe i wspaniałych opiekunów
W związku z tym, iż w wątku Gajki pojawiło się sporo chętnych na jej adopcję, bardzo prosimy o ostateczne określenie się, kto jest w dalszym ciągu poważnie zainteresowany daniem jej domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|