Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:52, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
pierwsze dobre wieści dzisiaj ,czekam na następne i dalej trzymam kciuki:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:00, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
"Udalo sie pobrac wyniki z komentarzem jutro. Juz sie wybudza i podobno wszystko jest ok." - najpiekniejszy sms ever
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:43, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Franulina dojechal do domku z Kamilem jakies pol godz. Przed naszym wyjazdem na lotnisko ... Zaspiochowany zupelnie - zasiusiany .... Najkochanszy na swiecie ma wygolony kawalek nad dupka i trzy szwy + golonko z boczku szyjki ... Wyjmowanie chipa (przed rezonansem) ...
Zostal w domku pod opieka bardzo zaufanej osoby razem z Nikulem i Leosiem.
Maja namiary do mojej siostry, do Agatki, do dr Irenki - wiec w razie czego wiedza co robic.
Na szczescie dzis w nocy dr Irenka ma dyzur na Ursynowie
Jutro Emilka wyciagnie wenflon ... I nakarmi Franusia, bo dzis bidulek o suchym pysiu
Szwy zdejmiemy za 10 dni - czyli juz po naszym powrocie.
A my juz siedzimy na lotnisku i zaraz wylatujemy tam gdzie ciepło ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:00, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Odpoczywajcie, wygrzewajcie się i nic się nie martwcie. Damy radę !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:16, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
udanego urlopu, a obecni opiekunowie Frania niech dziś rozpieszczają Go ile wlezie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mozaba
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 22:10, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Uff! jak dobrze,że już po strachu. Ja dopiero jutro mogę przesłać Franiowi" złotówkę" o jaką prosi Agata. No to treaz wszystkim należy się odpoczynek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:16, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Badanie płynu mózgowo-rdzeniowego nic nie wykazało. Oznacza to, że przyczyną problemów neurologicznych Frania nie jest żadne zakażenie czy np. grzybica. Pozostaje zatem podejrzenie wrodzonej wady rozwojowej, które będzie można potwierdzić rezonansem.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 22:23, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:01, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
a czy takie wady - w zależności od ich rodzaju- są wyleczalne/ zaleczalne? chodzi mi o to czy przy odpowiednim leczeniu Franuś będzie mógł się rozwijać dalej?
Ostatnio zmieniony przez Ola i Kort dnia Nie 23:02, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ola i Kort napisał: | a czy takie wady - w zależności od ich rodzaju- są wyleczalne/ zaleczalne? chodzi mi o to czy przy odpowiednim leczeniu Franuś będzie mógł się rozwijać dalej? |
Niestety nie :-( I drugie niestety - Psy z takimi wadami nie żyją zbyt długo :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:29, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Ola i Kort napisał: | a czy takie wady - w zależności od ich rodzaju- są wyleczalne/ zaleczalne? chodzi mi o to czy przy odpowiednim leczeniu Franuś będzie mógł się rozwijać dalej? |
Niestety nie :-( I drugie niestety - Psy z takimi wadami nie żyją zbyt długo :-( |
zupełnie nie to chciałam przeczytać , a czy istnieją jeszcze inne potencjalne możliwości niż wada rozwojowa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:31, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ola i Kort napisał: | a czy istnieją jeszcze inne potencjalne możliwości niż wada rozwojowa? |
Właściwie nie, wszystkie inne wykluczyliśmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:12, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnie dni z całą pewnością nie są dniami dobrych wiadomości Miałam okazję poznać Frania i jest przecudny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:06, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
teraz najważniejsze, żeby zrobić pełną diagnostykę i dowiedzieć się jak jeszcze pomóc Franusiowi i ułatwić jego życie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:21, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Czy ta wada się pogłębia wraz ze wzrostem? I czy Franusiowi sprawia ból poruszanie się? Lub będzie sprawiał w późniejszym okresie?
My cały czas trzymamy kciuki za tego dzielnego malucha i będziemy trzymać pomimo tych wieści, bo jak to mówią - nadzieja umiera ostatnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mozaba
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:39, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Paula i Goldisia napisał: | Czy ta wada się pogłębia wraz ze wzrostem? I czy Franusiowi sprawia ból poruszanie się? Lub będzie sprawiał w późniejszym okresie?
My cały czas trzymamy kciuki za tego dzielnego malucha i będziemy trzymać pomimo tych wieści, bo jak to mówią - nadzieja umiera ostatnia. |
Oj, to chyba za trudne pytania dla wszystkich, w tym nawet dla najbardziej doskonałych psich neurologów.
Ostatnio zmieniony przez Mozaba dnia Pon 23:33, 19 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|