|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:55, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Wierzcie lub nie, ale po odstawieniu sterydu - Donia zdecydowanie mniej chodzi w kółko, prawie już jest dobrze z kupaniem tzn nie kupa 6 razy dziennie i uwagaaaaaaaa - nie dojadla wczoraj pierwszy raz posiłku, wygląda na to, że uzależnienie jedzeniowe nam mija - a teraz tfu tfu tfu przez dowolne ramie, żeby nie zapeszać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:34, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No muszę, bo inaczej się uduszę - u nas na ogrodzie dziś śliska skorupa z lodu, pogoda jaka jest każdy wie - psiaki nie chcą spacerować, więc się z Donią bawiłyśmy w środku
Zabawa wyglądała tak - zabaweczka wzięta ucieczka z zabaweczką podskok, przysiad, ukłon zapraszający do zabawy, podbiegnięcie do cioci na glasku głasku itd. Ludzie bez sterydu jej reakcje zaczynają być no takie najzwyklejsze pod słońcem Je w tej chwili tak, że je sobie ze stoickim spokojem, nawet robi sobie przerwę
Oczywiście Donia się bawiła, ale ta zabawa była taka nieco inna, jakby bardzo schematyczna, a teraz ona wykazuje pełną inwencję twórczą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:49, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Doniaś skaleczyła łapkę przy pazurku przez tą lodową pokrywę, ale humor dopisuje i pozdrawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filifionka
Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:36, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wspaniale czytać te mega pozytywne wieści o Doni! Kiedy mały strachulec uwolnił się całkowicie od lęków może w pełni okazywać emocje, a widać wyraźnie, że u Was nauczyła się relaksować i dokonaliście olbrzymich postępów w pracy nad emocjami. Jesteście cudownymi ludźmi i dokonujecie cudów Ściskam mocno Doniaka i Was również!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:47, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
My naprawdę nic wielkiego nie robimy, im dłużej się bawię z zajmowanie się psiakami w potrzebie tym bardziej uważam, że w wielu bardzo przypadkach one zmieniają się z czasem pod warunkiem, że ich dobrostan jest zachowany, że nie muszą o nic alczyć, że czują się bezpiecznie, że wiedzą, że mają człowieka obok takiego do którego można mieć zaufanie. Czasem na zmiany trzeba poczekać troszkę tylko.
Przeczytałam sobie jeszcze raz dziś opis behawioralny Doni i rokowania i zwyczajnie zrobiło mi się smutno, wiem, że nie będzie prosto znaleźć dla Doni domek , ale wiem, że gdyby ktoś miał dom z ogrodem w spokojnej okolicy, gdyby mógł sobie zorganizować w tym domku taki mni azyl tylko dla Doni, żeby miała gdzie zostać bezpieczna jak nikogo nie ma w domu - Donia dałaby w zamian wiele radości. Nie piszę tego bo chce się pozbyć kłopotu - Doni czasem zdarza się załatwić w pokoju - w tej chwili jak nie bierze sterydów bardzo rzadko, biegunki nawet mini mini nie mieliśmy chyba od miesiąca, Doniak przybiega na wołanie, mało szczeka, tuli się za to jak największy tulaczek, lubi spacerować np. trzymając np. róg mojej bluzy w pyszczku lub zabawkę ( myśle, że trzymanie czegoś w pysiu daje jej poczucie bezpieczeństwa - dlatego tak to lubi ), pięknie idzie z nami na spacerki, ale pięknie też wraca do siebie do pokoiku, nie płacze w pokoju, nic nie niszczy - no zwyczajnie nie jest żadnym kłopotem - jest fajną dzewczynką i zasługuje na swój domek, który mam nadzieje znajdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:46, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Chwilowo Donia zrzuca paskudną sierść podobno to dobrze bo tobrzydka sierść po sterydowa , ale absolutnie nie przeszkadza jej to w rozwijaniu się
i w końcu udało nam się wymyśleć dobre spankodla Doni - dziewczynka ma podparcie dla plecków, bawi się w nim zabawkami, i mości sobie poduchy, które umieszczamy w środku
o takie w tym stylu
[link widoczny dla zalogowanych]
gdyby jakaś ciocia miała na zbyciu - Doniak chętnie przejmie tak,żeby miał takie swoje swoje,bo marzy mi się, że któregoś pięknego dnia ta młodziutka dziewczynka znajdzie swoj domek, łatwiej jej będzie przeprowadzić się z wlasnymi mebelkami
Naprawdę wiem, że opinie wydane przez lekarzy, że Doniak niewiele się nauczy itd są krzywdzące - to jest super fajna dziewczynka, może ma gorszą koordynację ruchową niż zdrowy w pełni psiak, ale ona bardzo dużo rozumie, bardzo chętnie współpracuje z czlowiekiem i myślę,że gdyby była pod indywidualną opieką kogoś kto mógłby włączyć np. jeszcze typową fizjoterapię robiłaby spore postępy.
Ostatnio zmieniony przez Efka dnia Pią 14:52, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:06, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Doniak już leżakuje w swoim łóżeczku i cioci bardzo dziękuje
A w ogóle to mam nadzieję, że inni doniosą jak tam Doniak dawał radę na wizycie kontrolnej, ale ja jestem dumna z dziewczynki i tak i tak - wpadła do siebie i tylko jeść sie domagała no bo bez śniadania była
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To ja doniosę trochę na temat dzisiejszej wizyty.
Przed lecznicą Donia poradziła sobie całkiem ładnie, reagowała coprawda lękiem na odgłosy przejeżdżających samochodów i była nieco podenerwowana (co u niej objawia się chodzeniem w kółko), ale ogólnie było naprawdę nieźle.
Za to w gabinecie była bardzo, bardzo dzielna i zniosła wizytę wyjątkowo dobrze. Emocje były, ale trudno się dziwić, kilka obcych osób, lecznica, pełno dźwięków, zapachów, a mimo to poradziła sobie naprawdę rewelacyjnie. Były momenty chodzenia w kółko, ale przez większość wizyty Donia była spokojna, grzecznie zniosła badanie, pobieranie krwi, a w wolnych chwilach chodziła sobie po gabinecie, węszyła, zaglądała w różne kąty, reagowała na wołanie, podchodziła do rożnych osób i przytulała się. W porównaniu z ostatnim naszym spotkaniem, widzę dużą różnicę w zachowaniu Dońki. Zresztą lekarze też powiedzieli, że jest zdecydowana różnica na plus.
Jeśli chodzi o zdrowie, to więcej będzie można powiedzieć, jak dostaniemy wyniki krwi. Narazie trzeba trochę popracować nad stanem sierści, bo jest nieco licha (szukamy przyczyny i leczymy narazie objawowo).
Dońka to naprawdę urocza psina. Potrafi rozczulić, zwłaszcza teraz, jak zrobiła się bardziej kontaktowa i zainteresowana otaczającym światem.
A to właśnie nowe legowisko Dońki. Fajnie, że go zaakceptowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:05, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Bo Donia widać postanowiła zmienić się nie do poznania i zrzucić sierść do zera - oczywiście żartuję, bo nie mam pojęcia dlaczego tak jest, nie wiem czy ktoś wie czy ona np. na wiosnę tak lnieje standardowo ? bo np. bywają azjaty, które przy zmianie sierści wyglądają jak wyleniałe mega duże chińskie grzywki, a potem odrasta śliczna sierść, ale goldisie to chyba raczej nie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:50, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wielkie podziękowania należą się Staszkowi za transport Donieczki z hotelu do lecznicy i spowrotem.
Podobno Dońka na początku podróży była niespokojna, szczekała i kręciła się po samochodzie, ale po 10 minutach już spokojnie leżała i tak wytrwała przez resztę podróży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oskarowy
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:06, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Wielkie podziękowania należą się Staszkowi za transport Donieczki z hotelu do lecznicy i spowrotem.
Podobno Dońka na początku podróży była niespokojna, szczekała i kręciła się po samochodzie, ale po 10 minutach już spokojnie leżała i tak wytrwała przez resztę podróży. |
Potwierdzam, po początkowym stresie związanym z nagła zmianą otoczenia i zupełnie obcym 'ludziem' w samochodzie - Donia całą podróż zniosła wzorowo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:16, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dzielna dziewczynka
Wierzę, że uda się Donieczce znaleźć indywidualnego opiekuna - jeśli robi postępy u nas, gdzie siłą rzeczy jest jednym z iluś psiaków, które mamy pod opieką ja jestem w stanie sobie spokojnie wyobrazić, że przy indywidualnej opiece, przy wlaśnie być może jakiś w pełni profesjonalnych zabiegach rehabilitacyjnych usprawiających Donia może naprawdę spokojnie sobie żyć jako psiak domowy i dać wiele wiele radości.
Gdzieś mi umknęło - z bardzo łagodnymi psiakami usiłowaliśmy ją puszczać na zabawy- Donia nie zachowuje się wobec nich agresywnie, ale Donia ma taki zwyczaj, że chcąć wzmocnić kontakt łapie w pyszczek różne rzeczy np. rękaw opiekuna, zabawkę, itd i tak samo czasem próbuje zachować się w stosunku do innego psa. Nie ma w tym agresji - jest chęć kontaktu ( ona doskonale kontroluje siłę z jaką lapie i np. nigdy nie uszczypała mnie choćby mocniej w rękę łapiąć za rękaw, wystarczy jej podać inną dozwoloną do trzymania w pysiu rzecz i ona z zadowoleniem zajmuje się np. pluszakiem) - tylko taki kontakt jest niezrozumiały dla innego psa przez co inny psiak czuje się rzeczywiście nie komfortowo. Dlatego lepiej byłoby, gdyby Doniak byl jedynaczką moim zdaniem. Choć ja wierzę głęboko w jej możliwości dalszego rozwoju i myślę, że przy odrobinie pracy i przy jednym stałym towarzyszu np. można ją nauczyć, żeby tak nie robiła. U nas nie ma jednego stalego towarzysza - psiaki się zmieniają, więc i taka nauka jest trudniejsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:49, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Według mnie Donia powinna być jedynaczką. U Pauliny obecność bokserki Nali ją ewidentnie stresowała, a w lecznicy w poczekalni warczała na sunię stojącą obok (która nawet nie była Donią zainteresowana).
Lepiej jej będzie bez innych psiaków w nowym domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:37, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za brak głosu, ale trochę nieszczęsć mi się w ostatnim miesiącu zdarzyło i jakoś nie w formie byłam.
U Doniaczki wszysto w porządku, dziewczynka obrasta gęstą miękką sierścią, udało się też przestawić ją na normalną bytową karmę i w tej chwili kupki są wzorcowe.
Doniak też w wolnych chwilach pracuje w różny sposób, bawi się w zabawy węchowe, staramy się troszkę poprawić jej koordynację ruchową i świadomość ciała i takie tam. Donia bardzo dobrze sobie radzi - przy pracy pięknie się skupia.
Na tajne hasło ( nie zdradzam) -Doniak wpada w zabawowy nastrój - skacze jak zajączek i biega z entuzjazmem z przysiadami i podskokami oraz wirażami. Rozdaje buziaki
Donia jeśli mieszkałaby w domu z ogrodem da radę także spokojnie mająć zabawki do dyspozycji i spokojne środowiskosama sobą się zająć -bo jak my jesteśmy zajęci np w hotelu -Donia spokojnie samodzielnie chodzi po terenie,wącha, wyszukuje sobie jakieś interesujące ją zabawki i generalnie zachowuje się jak każdy najnormalniejszy psiak.
A teraz trochę zdjęć Doniaczka
Ostatnio zmieniony przez Efka dnia Czw 9:30, 24 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:50, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie sprzed 5 dniu Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|