Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BURBON ma już dom
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:37, 29 Lis 2017    Temat postu: BURBON ma już dom

Kilka dni temu pod nasza opiekę trafił pies w typie goldena. Jakiś czas przebywał w schronisku w Środzie Wielkopolskiej, niestety nikt się po niego nie zgłosił.
Burbon to młody psiak , którego rozpiera młodzieńcza energia, a przy tym chłopak nie zna żadnych zasad i ograniczeń. Burbon zamieszkał na tymczasie u Alicji i Wery, które szybko nauczą go dobrych manier i na pewno napiszą o nim coś więcej.


Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:46, 01 Gru 2017    Temat postu:

Burbon jest z nami od poniedziałku 20 listopada. Kilka dni zamieszania, niepewności, oczekiwań, zmian ale i radości. Zaczęło sie od kopulacji, ekscytacji, bo Burbon to wulkan energii. Jest młody, a sytuacja dla niego też nowa. Najpierw nauka chodzenia po schodach, wsiadanie do samochodu itp. Uczeń jest pojętny, a i Werka bardzo mu pomaga. Pomimo moich obaw, Werka na samym początku ustaliła zasady współżycia. Młody odpuścił kopulacje już na drugi dzień. Ale werwy nie stracił. Ciągle zaczepia Weraska do zabawy. Pluszaki są w strzępach. Dobrze sprawdzają się piłeczki i inne piszczące gumowe stwory. I spacery. Spacery to jego priorytet. Na razie. Bo ostatnio pojawia się wzmożone zainteresowanie żarciem. To pewnie też szkoła Werki. Burbon ekscytuje się innymi psami. Obszczekuje intensywnie szczególnie duże osobniki. Nie zauważam w tym jednak agresji. Skupiam się aktualnie nad opanowaniem tych emocji. Poza tym Burbon to przesympatyczny, pogodny psiak. Chętny do zabawy i otwarty na ludzi. Przytulas. Jak każdy psiak w nowym otoczeniu nie zdradza na razie swych wszystkich cech. Burbon Wspaniały jest...Smile
Dzisiaj odsypia wczorajszy zabieg kastracji.

















Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:29, 09 Gru 2017    Temat postu:

Z niecierpliwością czekamy na jutrzejszy dzień: pozbędziemy się szwów i niewygodnego żyrandola. Burbona energia roznosi już od czwartku. Spacerki i eksplozje szaleństw ograniczone z obawy o stan rany. Staram się skupić go na zabawkach. Ale to działa tylko na moment. Najlepszą zabawką dla Burbona jest "żywa" Werka. Szarpie ją za ogon i łapki, z całym impetem wpada na nią swym kloszem, (nie tylko na nią, ale i na moje posiniaczone już łydki) podgryza ją czasem i za mocno - na szczęście Werasek reguje ostrzegawczo pokazując młodemu zasady właściwej zabawy, choć czasem i ona już ma dość i muszę jej trochę pomóc . Słowem jego spokój z pierwszych dni pobytu prysł i teraz Burbonik pokazuje swoje "młodzieńcze zalety". Na początku był także trochę wybredny i dość nieufnie, ale i bardzo delikatnie brał z ręki różne smaczki. Nie wszystko mu podchodziło: marchew, jabłko, banan itp. Teraz już przesciga sie w łakomstwie z Werą. Wszystko jest super, ale najlepsze suszone mięsko. Czasami jeszcze próbuje wymuszać coś szczekaniem. Poza tym zrobił się z niego przytulas. W pierwszych dniach nie pozwalał się dotykać, zwłaszcza po łapkach, tyłku i ogonie. Teraz podchodzi sam i domaga sie pieszczot wpychając głowę w kolana. Przyzwyczaja się też pomału do czesania (ogon jeszcze nie), do pielęgnacji np. oczu. W domu utrzymuje czystość - wychodzimy z nim 4 razy dziennie. Dzisiaj przechodziliśmy koło boiska na którym młodzież grała w piłkę. Strasznie się nakręcił. Z trudem go opanowałam. Na szczęście zaczął chętnie jeść również na spacerkach, mogę więc smaczkami skupiać jego uwagę na sobie. Jeszcze się wyrywa, ale uczymy się chodzenia przy nodze i zmiany kierunków. Sukcesy jeszcze przed nami - mam taka nadzieję Smile Q-py poprawiły się, ale zawierają niestety robaki - pomimo odrobaczania w schronisku. Zaczniemy więc długotrwałą kurację. W przychodni Burbon zachowuje się poprawnie. Lekko zestresowany ale bez nadmiernej paniki wszedł do gabinetu, spokojnie pozwolił na pobranie krwi i inne zabiegi - nawet czyszczenie gruczołów (bez konieczności użycia kagańca). W trakcie narkozy (przy kastracji) zrobiono mu rtg kregosłupa lędźwiowo-krzyżowego i stawów łokciowych i biodrowych. Wyniki prawidłowe.
Cłopak się zadomowił, bawi nas swoim gadulstwem i podbija serca wszystkich domowników i gości. Heart

Pozdrawiamy serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:25, 09 Gru 2017    Temat postu:

Alu, kawał dobrej roboty !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:44, 13 Gru 2017    Temat postu:

Czyli powoli na prosta Smile)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:04, 26 Gru 2017    Temat postu:

Burbon nabiera masy, sierści i wydaję mi się, że także wzrostu. Zmienia się też trochę jego zachowanie. Nabrał pewności siebie. I w domu i na zewnątrz. Swoją posturą wzbudza nawet respekt u niektórych ludzi i psów. Choć tak naprawdę to duży szczeniak z ADHD. Od początku rwał się do ludzi. Starałam się nad tym zapanować odwracając jego uwagę prowadząc go przy nodze. Gdy wydawało mi się, że jest już dobrze, niestety zdarzyło się ostatnio kilkukrotnie, że obszczekał przechodzącego mężczyznę bez wyraźnego powodu. I nie wiem co szczególnie zwraca jego uwagę. Na psy reaguje różnie. Wszystkie zwracają jego uwagę. Z przyjaznymi wita się i bardzo chce się bawić. Niestety nie wie kiedy skończyć i przy odejściu szczeka w ekscytacji. Znacznie gorzej jest w przypadku spotkania z agresorami. Burbon nakręca się wtedy bardzo, nie zwraca na nic innego uwagi i muszę na siłę go odciągać, szarpiąc się z nim bo jest bardzo silny. I to jest w tej chwili nasz największy problem.
W domu jeśli nie śpi jest też zakręcony, ale pozytywnie. Cały czas musi coś gryźć (zabawki lub Werki ogon). Lubi pieszczoty i głaskanie. Ale gdy teść przy powitaniu zbyt mocno tarmosił go po głowie zareagował szczekaniem. Po komendzie siad uspokoił się i do końca Wigilii zachowywał się poprawnie. Leżał pod stołem i nie reagował na gości.
Relacje z Werką są poprawne. Bawią się wspólnie zabawkami, choć Werce nie zawsze starcza sił. Jedzą obok siebie w jednym pokoju. Burbon podpatruje Werkę i ostatnio na spacerze wspólnie poszukiwali kreta.

















Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:52, 27 Gru 2017    Temat postu:

Alicja i Wera napisał:
... gdy teść przy powitaniu zbyt mocno tarmosił go po głowie zareagował szczekaniem...


Oj tam, ja też bym szczeknęła, a nawet warknęła, jakby mnie ktoś tarmosił świątecznie po głowie Wink Wink
Alu, Twojego teścia pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:39, 08 Sty 2018    Temat postu:

Burbon przespał większość nocy sylwestrowej




wizyta u teściowej Shocked


na wybiegu







pozdrawiamy serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:19, 08 Sty 2018    Temat postu:

Jaki on ładniutki Smile)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:02, 21 Sty 2018    Temat postu:

Po świątecznym rozgardiaszu Burbon się trochę „rozregulował”. Snakeman
Może nie całkiem zepsuł,
ale ma lepsze i gorsze dni. Jest trochę niestabilny, co może być związane z burzą hormonów po kastracji. Sytuację konsultujemy także z behawiorystką, która zasugerowała również możliwość powiązania zachowania ze stanem medycznym, np. zarobaczeniem.
Nadal zdarza się mu bez zauważalnego powodu naskoczyć na przechodzącego mężczyznę. Szczeka i szarpie się wówczas strasząc jak już wcześniej wspomniałam samą posturą. Pracujemy nad tym w dalszym ciągu. Rzadko zdarza się to mu za dnia -wówczas zauważam jego zamiary po tym jak się pręży – parówka czyni cuda. Very Happy
Trudniej jest o zmierzchu i wówczas gdy przechodzień pojawia się z tyłu.
Relacje z psami poprawiają się. Burbon coraz częściej odpuszcza . Są więc małe postępy, ale nadal potrzeba konsekwencji , cierpliwości i miłości. Heart

białe szleństwo





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:22, 10 Lut 2018    Temat postu:

Przeżywamy inwazję kłaków. Burbon zmienia sierść, linieje na potęgę. Pomimo codziennego czesania kudełki fruwają po całym mieszkaniu. Są wszędzie.
Ale to jest najmniejszy problem. I sam z siebie zniknie…
Gorzej jest nadal z jego samokontrolą, nad którą codziennie intensywnie pracujemy uzbrajając się w mega cierpliwość i pozytywną energię.
Burbon w ekscytacji jeszcze doskakuje do Werki traktując ją jak zabawkę. Tutaj przydatna okazuje się zapinana szybko smycz i komenda siad, a w ostateczności zamknięcie drzwi i pozostawienie go na chwilę do uspokojenia się.
Potrafi warknąć i / lub obszczekać mijanych na wąskich chodnikach ludzi, zwłaszcza z komórką przy uchu lub tych wahających się lub cofających z lekka na jego widok (chociaż nie ma reguły bo ostatnio nie spodobała mu się dziewczyna w sztucznym, różowym futerku ). Staramy się unikać takich sytuacji schodząc z drogi, zmieniając kierunek itp. Ale nie zawsze jest taka możliwość. I nie jest to rozwiązaniem problemu. Dlatego skorzystamy z pomocy szkoleniowca.
Burbon bardzo pragnie kontaktu z wszystkimi napotykanymi psami. I tu też staramy się kontrolować jego zachowanie. Komenda siad, a najczęściej siada już sam (obawiam się aby nie na środku jezdni) i po kilku (jeszcze) komendach: patrz na mnie skupia się na mnie, dostaje smaczka i odchodzimy. Jeszcze w podskokach ale już idziemy…
Burbon miewa tez „odpały” i nie wiem za bardzo o co mu chodzi. Shocked
Np. on i Wera dostały równocześnie kongi w osobnych pokojach. Werka ze swoim już pustym przyszła do kuchni. Po chwili Burbon z impetem wpadł do kuchni, zaczął szczekać – nie wiem czy na mnie czy na Werkę. Ja i Werka zignorowałyśmy go. Po chwili szczekania wrócił do swojego konga.
Inna sytuacja: leży sobie niby spokojnie, nagle zrywa się do swojego posłania i tam szarpie kocyk i legowisko.
Rytuały pomagają nam opanować Burbona. Obok tych codziennych doszły nam ostatnio cotygodniowe wizyty u teściowej – Mariusz organizuje mu spacerek 4 km w jedna stronę i powrót samochodem. Burbon nauczył się korzystać z windy – choć jeszcze troszkę ma stracha. U teściowej zachowuje się wzorowo. Może się jej boi Rolling eyes – żart oczywiście… Z powrotem wraca najczęściej samochodem, do którego wskakuje już bez oporów.
Pomimo ewidentnych braków socjalizacji Burbon jest bardzo słodki. Pięknie patrzy w oczy, wystawia brzuchol do głaskania , uwielbia zabawy piłkami. Ma zadatki na wspaniałego psa, towarzysza, pupila… Sukcesywnie choć powoli nad tym wspólnie pracujemy. Wymaga to też i ode mnie samo-doszkolenia Smile










Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:22, 27 Lut 2018    Temat postu:

Burbon przybrał nieco na wadze 1,2 kg - aktualnie 29,7 kg
Od kilku dni korzystamy z szelek easy walk, co przynosi oczekiwane efekty. Zapisaliśmy się na cotygodniowe spotkania szkoleniowe, głównie pod kątem relacji z psami. Wczoraj byliśmy na pierwszej lekcji – skróconej nieco z racji mrozu. I ponieważ to była raczej klasa początkujących Burbon został przeniesiony do grupy hardcorowej. Zabieramy też Burbona na spacery w różne miejsca, często uczęszczane przez spacerowiczów z i bez pupili.

Pozdrawiamy serdecznie








Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:37, 27 Lut 2018    Temat postu:

Grupa hardcorowa , uuuuu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arek84
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 30 Cze 2015
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 10:49, 28 Lut 2018    Temat postu:

Ta grupa hardcorowa to dla wybitnych jednostek? I tak lepsze to, niż wyrzucenie ze szkolenia Wink zwane inaczej "może spróbujecie tropienia wyciszającego" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:09, 18 Mar 2018    Temat postu:

Mam wreszcie powody aby pochwalić trochę Burbona. Wreszcie Burbon robi się bardziej stabilny. Spotkania socjalizacyjno-szkoleniowe i codzienna praca przynoszą efekty.
1. Burbon przestał zwracać uwagę na przechodzące osoby, nawet te bardzo blisko i te dziwne…, ale zawsze po mijance oczekuje lub upomina się o smaczka
2. Bez bodźców rozpraszających wykonuje każdą komendę, panuję też nad odwracaniem jego uwagi przy mijanych w „bezpiecznej” odległości psach, poprawy wymagają jeszcze sytuacje blisko przechodzących psów gdy Burbon kładzie się w oczekiwaniu na spotkanie.
3. W mieszkaniu łatwiej udaje mi się nad nim zapanować, rzadko już zdarzają mu się jego „wyskoki” i szybciej po nich wraca mu spokój. Do Burbona dociera już, że Werka to nie żywa zabawka -ogonek w końcu jej odrasta.
4. Pisałam już, że Burbon to pieszczoch, ale teraz zauważyłam, że nabrał jeszcze więcej zaufania i pozbył się „lęku ręki”’ pozwala się wszędzie dotykać, głaskać; sam natarczywie domaga się pieszczot; budzi mnie rano swoim nochalem na mojej szyi, kradnie laczki itd.
5. Mocną stroną Burbona jest węszenie. Każdy spacer w nowe miejsce to okazja do wzmożonego tropienia. Potrafi „zawiesić” się nawet na 10 minut.
Ogólnie jest pogodny i zawsze chętny do zabawy ,ale i szkolenia. Jest bardzo inteligentny, szybko i chętnie się uczy. Lubi gdy poświęca mu się dużo uwagi, w przeciwnym razie trochę psoci ,ale szkód w domu nie wyrządza.
Małe postępy, ale bardzo mnie cieszą.







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin