Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:19, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Korty ogrodzone, więc piłki będą bezpieczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:37, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Sto lat Biziulko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:53, 03 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj byliśmy na działce. Bieganie, szaleństwa w rzeczce ( woda po kostki) , tarzanie się w trawie, buszowanie w lesie. Zobaczcie jaka jestem zadowolona.
[link widoczny dla zalogowanych]
Krótka chwila odpoczynku, w cieniu pod choinką.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Nie 14:55, 03 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:51, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Biziulka dzisiaj rano rozcięła sobie łapkę między opuszkami. :-( Ma założony opatrunek. Oby się zagoiło bez żadnych niespodzianek do piątku, by wybywamy nad morze i jak jej zabronić wchodzenia do wody....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:56, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna i Bizia napisał: | Biziulka dzisiaj rano rozcięła sobie łapkę między opuszkami. :-( Ma założony opatrunek. Oby się zagoiło bez żadnych niespodzianek do piątku, by wybywamy nad morze i jak jej zabronić wchodzenia do wody.... |
O matko, a to ma dziewczyna wyczucie czasu... Trzymamy kciuki, żeby do wyjazdu już wszystko było dobrze !
Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Nie 21:56, 10 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:14, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
No niestety, tak to czasami bywa, ale mamy jeszcze kilka dni. We wtorek zobaczymy jak się goi. Poproszę o kciuki
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Pon 9:15, 11 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:42, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety łapka słabo się goi. Bizia będzie musiała pewnie nosić opatrunek i jej nie moczyć do końca sierpnia. :-( Nici z kąpieli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:51, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Asiu, gdzieś mi się obiło o uszy, że słona woda przyspiesza gojenie się ran.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:42, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Może i tak, pytanie czy Bizia wytrzyma sól i piasek na otwartej ranie....
Bo opatrunki i tak mam zmieniać codziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:13, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Są takie fajne opatrunki w sprayu, które tworzą na ranie warstewkę ochronną. Bardziej od wody obawiałabym się piasku, ale zobaczycie na miejscu, jak to wyjdzie. Może jednak Bizia będzie mogła się przekąpać, bo inaczej wypady na plażę mogą się okazać dla niej torturą (z powodu niemożności wejścia do wody i brykania po plaży) :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:40, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Taki opatrunek się nie sprawdzi, podobno nadaje się na małe rany.
Brykać po plaży to ona będzie mogła, ale pewnie na lince. Jak się wykąpie i nie będzie jej piekło, to zmienię jej opatrunek po zejściu z plaży. Opatrunek ochroni ją przed piaskiem. No jakoś damy radę, bo cóż innego mamy robić.
]
Może uda mi się gdzieś wypatrzeć takie buciki: [link widoczny dla zalogowanych]
Ktoś widział gdzieś w Warszawie?
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Czw 14:31, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:09, 15 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna i Bizia napisał: | Taki opatrunek się nie sprawdzi, podobno nadaje się na małe rany.
Brykać po plaży to ona będzie mogła, ale pewnie na lince. Jak się wykąpie i nie będzie jej piekło, to zmienię jej opatrunek po zejściu z plaży. Opatrunek ochroni ją przed piaskiem. No jakoś damy radę, bo cóż innego mamy robić.
]
Może uda mi się gdzieś wypatrzeć takie buciki: [link widoczny dla zalogowanych]
Ktoś widział gdzieś w Warszawie? |
Tutaj są można odebrać osobiście w którymś ze sklepów
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:54, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, już nie zdążyliśmy kupić.
Wczoraj wróciliśmy z urlopu, było fantastycznie. Łapka Bizi wygojona, choć nie stosowaliśmy się do zaleceń naszej pani wet. Nie mieliśmy sumienia i możliwości by odmówić Bizi kąpieli w morzu i biegania o piasku, ani zapewnienia suchości opatrunku przez cały czas, więc zdejmowaliśmy małej opatrunek podczas pobytu na plaży. Biźka nie wychodziła z wody, była przeszczęśliwa. Chroniliśmy łapkę bucikiem podczas spacerów, a na noc zakładaliśmy opatrunek. Potem zrezygnowaliśmy całkiem z tych opatrunków, bo od nich górny pazur zaczął obcierać łapkę i robił się kolejny problem. Najważniejsze, że wszystko się ładnie wygoiło. Jak pojechaliśmy na obóz futrzaki szalały aż miło w towarzystwie starszej koleżanki też goldenki. Prawie cały dzień były na powietrzu i chyba zapomniały że istnieje smycz.
A i kolejne odkrycie, Biza nie ma jednak choroby lokomocyjnej, ale nie karmiłam jej rano przed drogą i robiliśmy też przystanki.
Zdjęcia wrzucę później jak je pozgrywam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:53, 02 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Zobaczcie jaka z niej chudzinka ( Bizia to ta cała mokra), wczoraj ją ważyłam i waży równo 32 kg
[link widoczny dla zalogowanych]
Walka z falami:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Wto 10:00, 02 Wrz 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:59, 02 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Trzy goldeny na obozie tenisowym. Która to Bizia?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja chcę smaczka, ja:-)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Wto 10:01, 02 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|