|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika
Gość
|
Wysłany: Sob 17:59, 12 Lip 2008 Temat postu: pierwsza noc i dzień w Warszawie |
|
|
Potwierdzam ze pies jest uroczy i nabiera sił.
Wyspał się porządnie i zaczął łaskawiej patrzeć na zastanego psa (wcześniej trochę próbował z nim rywalizować, ale Żaba nie poddawał się). Mieli dwie akcje walki o miskę, po płynnej wymianie dań pierwszego wieczora - A. odstąpił swoją miskę Ż. po zjedzeniu paru kęsków ryby i nie tykając własnych chrupek, po czym błyskawicznie wyjadł wszystkie chrupki z miski Ż. Ktoś tu opowiadał, że A. nie ma apetytu??! Dziś jedzą kaszę z mieloną wołowiną, chrupki dyżurne leżą na podorędziu. Dodatkowo dostaje tran na wzmocnienie. Ż. nie pijał go już od dawna, ale dołączył dla towarzystwa. A. merda ogonem i tarmoszą się z Ż, na spacerach trzymają się razem, większość dnia leżą w w ogrodzie w cieniu pod drzewami.
Schodów boi się tylko drewnianych - do innych tez się nie rwie, ale nie stanowią dla niego przeszkody.
Ewidentnie jest mu dobrze, nam z nim też. Sugeruję, żeby przestać już wozić biedaka - chętnie staniemy się jego domem docelowym, oczywiście wożąc go na badania, a po diagnozie zapewniając mu dalsze leczenie. Mieszkamy w domu z ogrodem, nie mamy małych dzieci ale Ż. będzie dobrym kompanem dla A.
Serdeczności,
Monika
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:18, 12 Lip 2008 Temat postu: A zdjęcia dorzucę, pewnie jutro |
|
|
Jak w temacie - już po logowaniu
M
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dębica Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:10, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moniko byłoby cudownie gdyby mógł już u Was zostać.bo myślę ,że nie przepada za podróżowaniem (chociaż wypady do lasu,nad wodę i na wieś uwielbia )a lubi też swobodę-ogród który miał też u Nas.A co do jedzenia to tak właśnie myślałam,że jak obok będzie drugi piesek to będzie wcinał.
temat ok. k: k:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:16, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moniko, cieszę się, że Askan czuje się u Was dobrze i że dogadał się z Żabą Jeśłi chodzi o adopcję, to narazie chcemy poznać stan stawów Askana po operacji (wstępnie mamy już umówioną wizytę u dr Bissenika na następną sobotę) a potem pomyślimy o domu docelowym. Mamy taką zasadę, że ze wszystkich chętnych do adopcji wybieramy dom, który naszym zdaniem zapewni psu najlepsze warunki i który oczywiście zaakceptuje nasze zasady adopcji.
z niecierpliwością czekamy na fotki
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 23:17, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 23:25, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm a ja już przymierzałąm się do Askana Tak poważnie jest to pies piękny, mądry i kochany. No i jak na razie jedyny z którym Baja dogadała się bez problemów. Bawili się pięknie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:55, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiunia J. nie bądż taka zachłanna. Czytałam wątek Bajki i wiem,że bardzo kochasz psy i jesteś świetnym opiekunem, ale na Boga, daj szanę innym. Ja też mam nieśmiałą nadzieję na adopcję Askana- podkreślam "nieśmiałą", ale w konkurencji z osobą, która ma już pewne doświadczenie w opiece nad goldenem , odpadam w przedbiegach.
Dajcie mi dziewczyny ( dumne i doświadczone posiadaczki goldków ) szansę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 10:21, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Żuniu nie martw się to ja odpadam w przedbiegach, mój TZ na razie nie jest jeszcze przekupiony Askan na prawdę jest rewelacyjnym psiakiem, lecz nie posiadamy domu lub większego mieszkania i to jest największy problem dla mojego Damiano. Choć nie powiem że nie dam DT, jak będzie trzeba to damy radę Ale to już dla jakiegoś innego psiaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:56, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To gdzie pójdzie umilać życie ludziom ) Askan , to jeszcze jedna wielka niewiadoma. Nie my przecież o tym decydujemy. W tej chwili najważniejszy jest stan jego zdrowia- nie ma sensu spekulować gdzie ?jeżeli jeszcze nie wiemy, czy psinka nie będzie najpierw potrzebowała natychmiastowej pomocy weta.
Piękny jest !!!!!!
Też bym chciała stworzyć DT, ale realia nie pozwalają- nie dam rady finansowo, bo przecież trzeba się liczyć z tym,że nasze ( Wasze ) pieski potrzebują często pomocy weta, a to koszty z którymi narazie nie mogę się zmierzyć ( w przypadku dwóch psów ).
Mam nadzieję,że nikogo nie uraziłam, ale " zdalnie " zakochalam się w Askanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:47, 13 Lip 2008 Temat postu: pierwsze zdjęcia - jek je wkleić? |
|
|
Pierwsze zdjęcia są gotowe do wklejenia, tylko łamię głowę jak to zrobić?
Na razie udało mi się wkleić tylko do profilu miniaturkę bawiących się Askana z Żabą.
Askan nazywany pieszczotliwie Osiem (reaguje!) ma się dobrze, jest wesoły, nawet trochę biega gdy bawią się z Żabą w ogrodzie. Strach do schodów drewnianych przezwyciężył. Nadal wchodzi na nie ostrożnie, ale już nie potrzebuje zachęt - po prostu swobodnie porusza się po domu. Pierwsze wejście odbyło się przy użyciu łagodnej perswazji i z asystą wszystkich domowników, a przejście 9 szerokich, wygodnych stopni zajęło dobrych parę minut.
Przywiązujemy się do siebie nawzajem, badzo chcielibyśmy żebyście zgodzili się na pozostawienie Askana właśnie u nas. Dziękuję Kasi za pozytywną reakcję, czekamy na decyzję Fundacji. Co do mnie, od dziecka lubię psy - Warna świadkiem że był również w domu moich rodziców pies znaleziony przez przyjaciół rodziny na schodach w bloku jako ślepy szczeniak, trafił do nas na drugi dzień i pozostał do zamknięcia oczu w wieku sędziwym (17 lat). Kuba też kocha psy. Wprawdzie nie mieliśmy dotąd goldena, ale na owczarkach walijskich (psy pasterskie przyjazne całemu światu i z silnym instynktem opiekuńczym) znamy się już nieźle i chętnie poznamy się na goldenach, które lubimy od dawna.
Napiszcie proszę coś więcej o warunkach adopcji. Jesteśmy bezkonfliktowi, pracuję z Warną, Kuba też ma stałą pracę. Podejmujemy się w pełni finansować wszelkie dalsze leczenie Askana, w tym ewentualne kolejne operacje. Oczywiście zawieziemy go na badania w najbliższą sobotę do specjalisty Fundacji.
Serdeczności,
Monika
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:47, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:04, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to jeszcze dołożę swoje: gdyby nie to, że nie ma w Krakowie naprawdę dobrego chirurga kostnego - ortopedy , to Askana nie wypuściłabym ode mnie z domu
Tym bardziej, że wcale nie miał ochoty na wyjazd.
Askan od razu zaprzyjaźnił się z moimi dziewczynami , a Piotr pokochał Askana od pierwszej chwili
Jednak, ze względu na zdrowie Askana, zwyciężył rozsądek, przed uczuciami.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Nie 12:07, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:42, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Niesamowity ten nasz Askan ,wszystkie napotkane serca złamał do łez
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:08, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I nawet nie wie, że o jego psie " serduszko " ubiega się tyle osób.
Ale moim zdaniem, w tej chwili mniej ważne jest gdzie znajdzie domek, ważne jest,żeby nie był chory. Czekajmy więc do soboty. Wierzę, że z jego biodrami jest wszystko w porządku i nie czekają go w najbliższym czasie żadne przykre zabiegi ( poza kastracją oczywiście ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:09, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zorka, naszych serc nie złamał tylko je wzbogacił . Widząc, jak się uśmiecha, potwierdzam że 'idzie mu na życie'. Choć dzisiaj miał dłuższą chwilę refleksji - pewnie tęsknota za pierwszym domem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:22, 13 Lip 2008 Temat postu: szczepienia/antykleszcze i obiecane zdjęcia |
|
|
Kasiu, zobaczyłam w książeczce zdrowia Askana, że miał zaplanowane na czerwiec szczepienia na nosówkę i zapalenie wątroby, a wpisu brak - czy może robiliście je bez książeczki pod ręką? A czy pamiętasz może, kiedy i jaki preparat przeciw kleszczom dostawał ostatnio?
Dla Kasi i wszystkich zainteresowanych wklejam obiecaną partię zdjęć - z pewnym opóźnieniem, bo musiałam odczekać 24 godziny od rejestracji na Forum. Agacie b. dziękuję za pomoc.
A zatem, przedstawiam Askana, miejscami z towarzyszącym Żabą tj. Czortem:
- w pobliskim lesie
- w ogrodzie
- w domu, wczoraj wieczorem
Mam nadzieję, że Agacie uda się jakoś zaktywować te adresy? W przeciwnym razie mogę wysyłać na adresy mailowe albo podać adres na stronie jw.
Pozdrawiam,
Monika
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:30, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|