Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 5:31, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...ale ponieważ sam jestem "samcem" jakoś dziwnie mu w tej dziedzinie współczuję... |
A czy problemem dla "samca" jest podpisywanie swoich postów, chociażby nickiem? Łatwiej jest rozmawiać z "Solidarnymplemnikom" niż z "Anonymous'em"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:14, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jutro o 17:30 mamy kontrolną wizytę u doktora i zdjęcie szwów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:02, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ha - Askan to "stary" cwaniaczek ... dziś rano postanowiłam przytulić psa i wziąć go na chwilkę na narzutkę na łóżko. Dodam, ze dotychczas Askan (w przeciwieństwie do Nika) zupełnie nie interesował się łóżkiem ... myśleliśmy: "dobrze wychowany" albo poprostu wie, ze nie ma szans z taką łapką się wdrapać na łóżko ...
Więc jak juz wspomniałam wniosłam go na łóżko - dosłownie - będąc święcie przekonana, ze BIEDACZEK zupełnie nie mógłby wejść sam ... i w związku z tym jest poszkodowany w porównaniu z Nikiem ...
Askanek chtnie się przytulił i zasnął na łóżku.
My oglądaliśmy sobie film. Po godzinie - przyszedł czas na spacer - więc zdjęłam Askanka z łóżka ... żeby przypadkiem sobie nic nie zrobił schodząc sam ... zresztą co ja piszę ... przecież nie dałby rady z taka chora łapką ...
No więc zdjęłam Askanka i poszłam sie ubierać ...
I tu wyszła prawdziwa natura z młodego ... wchodzę do sypialni a Askan w najlepsze leży na łóżku i śpi !!! A tak pozwolił mi wierzyć, że nie może wejść sam i taki bidulek był ...
No i teraz tzw. d... blada ... Askan juz nie kładzie się gdzie indziej niż na łóżku ... w nocy chyba bedzie dość rozczarowany - jak to my zajmiemy jego nowe posłanko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:12, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wniesiony na łóżko i przytulony
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu już całkiem samodzielnie wlazł i jak widać podoba mu się
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 19:25, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Marta i Niko napisał: | ...wchodzę do sypialni a Askan w najlepsze leży na łóżku i śpi !!! A tak pozwolił mi wierzyć, że nie może wejść sam i taki bidulek był ... |
To miłe, jak pies łapie wszystko w lot i jest taki bystry, nie...?
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Nie 19:26, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:58, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No i " następny element szkolenia " macie z głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:49, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Marta i Niko napisał: | ... w nocy chyba bedzie dość rozczarowany - jak to my zajmiemy jego nowe posłanko  |
Hm, żeby się nie okazało, źe to wy będziecie wyeksmitowani z nowego-starego łóżeczka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga_eri
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:20, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ela Lorikowa napisał: | No i " następny element szkolenia " macie z głowy.  |
Wiele "psich autorytetów" nie widzi nic złego w spaniu z psem. Osobiście się przyznaję,że my ten element "budowania więzi" regularnie ćwiczymy.
Na szczęście, z tego co widać na zdjęciu łóżko macie dość spore
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta, Niko, Leo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:44, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Alicja napisał: | Marta i Niko napisał: | ... w nocy chyba bedzie dość rozczarowany - jak to my zajmiemy jego nowe posłanko  |
Hm, żeby się nie okazało, źe to wy będziecie wyeksmitowani z nowego-starego łóżeczka  |
Udało sie nam jednak spac w łóżku Askanek jest brdzo pojetny, ale również grzeczny - szybko zrozumiał, ze jak pancia mówi "nie wolno kochanie" - to dotyczy to jego a nie pana
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 10:03, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Marta i Niko napisał: | ...jak pancia mówi "nie wolno kochanie" - to dotyczy to jego a nie pana  |
Się uśmiałam!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:48, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Byłyśmy dzisiaj z Martą i z Askanem u doktora Igora. Askanek dzielnie zniósł zdjęcie szwów, kontrola łapki też wypadła dobrze. Łapa nie boli, jest w pełni ruchoma, chociaż Askan narazie niespecjalnie chce ją obciążać, ale to podobno nic niepokojącego. Może być tak, że opór w używaniu łapy ma podłoże psychiczne i askan musi się przełamać. Na znaczącą poprawę może poczekać sobie nawet do 6 tygodni. Krwiak jest nieco mniejszy i z czasem ma się wchłonąć.
Askan będzie teraz rehabilotowany przez Martę: ćwiczenia, rozgrzewanie, spacery, pływanie i będzie dobrze.
Dobra wiadomość dla Agi_Eri: jak już Askan całkiem dojdzie do siebie, może chodzić po schodach nawet na 4 piętro. Będzie całkiem sprawny i nawet nie będzie widać, że łapa jest krótsza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
woitec Askanowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:59, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witamy wszystkich!
Pozwólcie, że się przedstawimy:
Ona: Lilka - lekarz, (prawie) okulista
On: Wojtek - informatyk / niepoprawny Gość piszący anonimowo o "urokach" kastracji psów - doprowadzając tym samym do wściekłości Aśkę Axelową  [sorry - ale właśnie się poprawiam i już samiec nie jest anonimowy]
A teraz do rzeczy...
Zastanawiamy się bardzo poważnie nad możliwością adopcji ASKANA, ale obawiamy się, sądząc po komentarzu, że Askan może chodzić na 4 piętro, czy aby sprawa adopcji nie jest już aby przesądzona?
Parę słów o nas (indywidualne przedstawianie się było na początku)... Mieszkamy w domku szeregowym na peryferiach Katowic (100 m od lasu)... Mamy też coś co można nazwać ogrodem (o ile 80 m2 trawy i innych roślinek można tak określić).
Od dłuższego czasu zastanawiamy się nad kupnem psa i przez czysty przypadek odwiedziliśmy stronę fundacji.. Stało się - Askan nas zauroczył (jak zresztą większość z Was). W chwili obecnej nie mamy psa - ale pełnimy czasami funkcję "rodziny zastępczej" dla psa moich rodziców na czas ich nieobecności (mix golden/labrador z przewagą tego pierwszego - jako szczeniak uwidoczniony w naszym avatarze).
Oboje pracujemy - nie ma nas dziennie w domu około 7-8 godzin (wliczając w to dojazdy), śpimy około 6 godzin - resztę możemy poświęcić psu Na wczasy jeździmy nad polskie morze w miejsca gdzie można zabrać psa (ot takie zboczenie – wszelkie „Marjolki” i inne Teneryfy odpadają bo nie cierpimy latać) - ale w przypadku nagłych i niespodziewanych nieobecności myślimy, że rodzice mogą się zaopiekować dodatkowym psem (czytaj odpowiedni dział o "Symetrii")...
W razie pytań jesteśmy do dyspozycji.
Lilka i Wojtek z Katowic.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:19, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
I teraz to brzmi zupeeeeeelnie inaczej. Witamy na naszym forum.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:28, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witam "sąsiadów". Ja jestem Aska mieszkająca w Katowicach, włascicielka dwóch blondynek Zorki i Duszki. Askana znam osobiscie ponieważ był u mnie i ja też przewoziłam go do Warszawy. Myślę, że nic w sprawie Askana nie jest jeszcze przesadzone. Czy mogę wiedzieć z jakiej dzielnicy jesteście? Ja mieszkam w Ligocie tuż przy szpitalu na ul. Medyków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:30, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie Jeśli chodzi o adopcję Askana, to nic jeszcze nie jest przesądzone i na pewno nie będzie w tej sprawie żadnego kumoterstwa. Wybierzemy ten dom, który uznamy za najlepszy pod względem zapewnienia Askanowi odpowiednich warunków.
Mam do Was kilka pytań:
- czy pies Waszych rodziców toleruje inne psy?
- czy zgadzacie się na wizytę przedadopcyjną kogoś z naszej Fundacji?
- czy przekonaliście się do zabiegu kastracji ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|