AMBER ma już dom

dorota i maciek

Obiecana relacja:

Zacznę od tych gorszych wiadomości:

Od samego początku Amber miała narośl na szyi, podobno jak była jeszcze w swoich pierwszym domu to po ugryzieniu owada miała robioną tracheotomie. Narośl podobno jest pozostałością po tym zabiegu. Niestety w ciągu ostatnich kilku dni znacznie się powiększyła.Po dzisiejszych wizytach u dr Irenki i wykonanych rtg wiemy, że nie jest to żaden ropień ani nie jest wypełnione płynem. Prawdopodobnie jest to guz, jest dość duży, na szczęście na tchawicy i krtani nie ma zmian. Jutro po konsultacjach z chirurgiem i radiologiem zapadnie decyzja w sprawie operacji. Czekamy jeszcze na wyniki badań krwi.

Bardzo prosimy o trzymanie kciuków za naszą kruszynke...

Udało nam się opanować niedoczynność tarczycy, dzisiejsze wyniki wyszły już w normie.

Jeżeli chodzi o uszy to jedno już jest całkowicie wyleczone, z drugim niestety dalej walczymy, jest poprawa, ale niestety nie taka jakiej oczekiwałyśmy. Po dokończeniu leków będziemy robić jeszcze raz wymaz.

Jutro uzupełnie jeszcze informacje o zachowaniu i naszych postępach.

Pozdrawiamy...

dorota i maciek

Przesyłam najnowsze wieści od naszej gwiazdeczki. Dobre wieści są takie, że wielki guz okazał się zapaleniem ślinianki, Amber dostała na tydzien antybiotyk po kilku dniach podawania gula jest już duuuuża mniejsza. Niestety to schorzenie zazwyczaj kończy się zabiegiem, który odbędzie się prawdopodobnie w środę.
Na szczęście humor nam dopisuje, mała ma apetyt i chętnie spaceruje.

Tak jak mówiłam nadrabiamy zaległości i przesyłam fotorelacje z ostatnich spacerów

Pozdrawiamy

dorota i maciek

I jeszcze poranne łóżkowe przytulanie

dorota i maciek

Dzisiaj byliśmy na kontroli u dr Irenki i ponieważ antybiotyk zadziałał, i w sumie nie ma już śladu po guli więc narazie odkładamy zabieg. Mam nadzieje, że na zawsze i już wszystko będzie dobrze. Dostałyśmy jeszcze leki na tydzień. Prosimy o kciuki, żeby po odstawieniu choróbsko już nie wróciło Cool

Zrobiłyśmy też jeszcze raz wymaz z ucha i teraz czekamy tydzień na wyniki.

Poza tym gwiazdeczka ma się dobrze i dzielnie znosi wszyskie zabiegi. Wizyty w gabinecie znosi dobrze, gorzej jest niestety z przejściem z samochodu do lecznicy. Większy ruch i przechodzący ludzie bardzo ją stresują. Wydaje mi się, że zle reaguje też na nowe miejsca ogólnie.

Poza tym żyjemy sobie spokojnie i powoli, oswajamy lęki. Amber w znanym otoczeniu, w lasie, na polach radzi sobie bardzo dobrze. Jest bardzo grzeczna, reaguje praktycznie na każde zawołanie. To zdecydowanie nasz najgrzeczniejszy tymczasik Cool

Trzeba tylko bardzo uważać żeby coś jej nie przestraszyło bo wtedy ucieka przed siebie w panice i niestety nie bardzo można ją odwołać.

Uczymy się też bawić zabawkami, Amberka już nauczyła się nosić maskotki jakiś czas temu, teraz pracujemy nad tym, że podniesiona ręka nie jest straszna i fajnie jest biegać i przynosić. W domu już mamy spore sukcesy, są głupawki i ganianie po fotelach i kanapach. Na spacerach jak narazie jeszcze nie chce się przełamać.

Przy okazji kanap przyszły dom musi koniecznie akceptować wchodzenie na meble, albo sprawdzić gwiazdeczce jej własną bo uwielbia się tam wylegiwać Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiamy Smile

Magda Markizowa

Wczoraj widziałyśmy się z Dorotą i jej piękną tymczasową gwiazdeczką. Amber to niesamowity słodziak- taka drobniutka, spokojna kruszynka- chyba jeszcze drobniejsza od naszego Tobisia. Straszny przytulak i pieszczoch. Bardzo grzeczna i posłuszna- naprawdę zauroczyła nas.

Agata_Emi_Lili

dorota i maciek

Witamy wakacyjnie Smile

Gwiazdeczka spędza ostatnie kilka dni na działce u mojej koleżanki. Radzi sobie bardzo dobrze, ma tutaj wszystko to co lubi najbardziej spokój, pola, lasy i duuużo błotka Smile

dorota i maciek

i jeszcze kilka fotek ...

Tamara Markizowa

Amber jest naprawdę piękną sunią.W jej spojrzeniu mozna się zakochać.Ponadto to ogromna przylepa,tylko ją głaskać i całować Very Happy

bardzo grzeczna,trochę lękliwa,kontakt z innymi psami - super.Osobiście ją poznałam.Dla mnie to gwiazda-jak nazywa ją Dorotka

dorota i maciek

Witamy zainteresowanych losem Gwiazdeczki i bardzo prosimy o trzymanie jutro kciuków. Niestety znów odnowiła się gula na szyi i już tym razem zabieg nas nie ominie Sad

Na szczęście gula jest dużo mniejsza niż ostatnio więc mam nadzieje, że i zabieg nie będzie zbyt inwazyjny i Amber szybko wróci do formy.

Pozdrawiamy

dorota i maciek

Jesteśmy już po zabiegu, niestety okazała się dużo poważniejsza niż przypuszczałam. Amber ma usunięte 2 ślinianki podżuchwową i podjęzykową, oprócz tego przewody ślinowe na tyle na ile się dało. Teraz pozostaje mieć nadzieje, że operacja przyniesie oczekiwany efekt i żadne gule nam się już nie pojawią.
Na wszelki wypadek wycinki poszły do badania histopatologicznego, prawdopodobnie to tylko zrosty po stanie zapalnym, ale lepiej na wszelki wypadek zbadać niż przeoczyć coś poważnego.

Gwiazdeczka znosi to wszystko bardzo dzielnie, jak na kilka godzin po operacji jest w bardzo dobrym nastroju i oczywiście zajmuje kanapę Smile

Pozdrawiamy

Agata_Emi_Lili

Gwiazdeczka na pewno szybko wróci do formy i normy

Tylko uważaj z rozpieszczaniem po zabiegu

dorota i maciek

U Amber w miarę dobrze, powoli wraca do zdrowia. Znosi bardzo dzielnie wszystkie zabiegi weterynaryjne oraz to, że musi nosić niewygodny opatrunek w postaci kołnierza. Kilka dni temu miała zdjęte szwy, jednak w miejscu zabiegu dalej zbiera się płyn zapalny dlatego ma założony sączek żeby rana się nie zasklepiła. Dr Irenka uważa, że rekonwalescencja potrwa jeszcze ok. 2 tygodni. W przyszłym tygodniu mają być wyniki histopatologii.
Poza tym humor jej dopisuje i apetyt niestety też, Gwiazdeczka waży już 28 kg. czyli przytyła podan 10 kg i jak się wykuruje idziemy na dietę i zwiększamy dawkę ruchu Wink

Robimy też postępy jeżeli chodzi o socjalizacje, ostatnio udało nam się iść na normalny spacer i zrobić siku w okolicy lecznicy co jeszcze niedawno było zupełnie niemożliwe bo Amber strasznie się stresowała i jedyne co robiła to szarpała się w panice na smyczy.
Poza jej lękami których już jest coraz mniej to naprawdę wyjątkowa sunia, delitakna i bardzo grzeczna, bardzo związuje się emocjonalnie z opiekunami, jest strasznym pieszczochem, w domu jest zupełnie niekłopotliwa poza tym, że jest moim cieniem w ciągu dnia musi przebywać zawsze w tym samym pomieszczeniu co ja.

I na koniec przesyłam 2 zdjęcia, bardzo przepraszam za jakość obiecuje się poprawić Smile

dorota i maciek

To jeszcze się troche "polansujemy" przesyłam dzisiejsze spacerowe zdjęcia

Pozdrawiamy

dorota i maciek

Witam i donoszę, że dzisiaj zakończyliśmy leczenie pooperacyjne. Rana bardzo ładnie się zagoiła, dzisiaj byłyśmy na ostatniej kontroli i wszystko jest ok.
Wczoraj przyszły też wyniki histopatologii i był to tylko niegrozny przerost tkany spowodowany stanem zapalnym.