|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pon 23:53, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No i dzień znowu nam uciekł. Dzisiaj szczeniaczki musiały potrenować bycie w kojcu – grzeczne były, spały i tylko króciutko zawyły nam razem … takie nasze wilczki
Najpierw sobie pozwolimy wspomnieć, że dzisiaj zadzwoniła do nas pewna pani i miała pytania dotyczące szczeniaków. Ponieważ odpowiedzi mogą nie tylko ją interesować, odpowiemy też na forum na te pytana. Na przyszłość prosimy wszystkich, żeby pytania zadawali odrazu na forum . Będziemy tak szybko jak możliwie odpowiadali. Jest to rozwiązanie najbardziej fair – każdy się przecież chętnie coś dowie o tych złotych kulkach – a my możemy odpowiedzieć w spokoju, jak szczeniaki nam na to pozwolą i możemy się bardziej zastanowić nad odpowiedzią.
Więc tutaj pytania:
1. Rodzina ma młodego kotka w domu (6 miesięcy) i nie wie czy szczeniak się będzie z nim dogadywał.
To nie jest pytanie tylko o szczeniaka – szczeniaki obecnie mieszkają u nas z trzema kotami i nic się złego nie dzieje. Ale nasze koty są przyzwyczajone do psów – no i też do szczeniaków. Nie każdy kot z takim stresem sobie poradzi i nie zawsze nasze mruczki wiedzą, jak się mają wobec psa – i szczególnie wobec szczeniaka, którego cały świat interesuje – zachowywać. Szczeniaki są do kotów przyzwyczajone, ale nie daje to gwarancji, że spotkanie z innymi kotami będzie totalnie bezproblemowe.
2. Rodzinę interesuje spokojniejszy piesek, ponieważ pasuje to bardziej do ich oczekiwań.
Bardzo ważne jest, aby wiedzieć, czego się oczekuje od psa – tylko tak odpowiedni piesek może trafić do naszych rodzin. W tym miocie są też spokojniejsze pieski – szczególnie pieski – ale to nie znaczy, że do przyszłych rodzin przybędą totalnie przewidywalne i stateczne szczeniaki. To są szczeniaki! One są ciekawskie, pełne energii i wszędzie ich jest pełno. Potrzebują codziennie nowych wrażeń i wyzwań, aby się odpowiednio rozwijać. Jeśli ktoś szuka psa, który jest spokojny i kochany, ale który na spacerku też lubi sobie trochę pobiegać i się pobawić, ten powinien popatrzyć sobie na dorosłe psy w fundacji. Są tutaj super pieski, które spełnią wszystkie oczekiwania. Nie musi to być przecież koniecznie mała klucha.
To były już wszystkie pytania – pamiętajcie proszę też, że my nie mamy nic wspólnego z procesem adopcji – jeśli macie jakieś pytania dotyczące adopcji jako adopcji, to proszę zadajcie je dziewczyną z fundacji. Są bardzo miłe, cierpliwe i wiedzą o czym mówią
Dobrze, to ja jeszcze coś napiszę o tych złotkach. Dzisiaj po cierpliwym byciu w kojcu zastały w pokoju raj – rozłożyliśmy we wszystkich zakamarkach pokoju smakołyki dla szczeniaków i one miały wiele szukania i mlaskania. Ale naprawdę nagroda należała się tym kluseczką za tak cierpliwe i kochane czekanie. Nie myślcie sobie teraz, że my ich już mamy dość i je tak sobie zamykamy – one po prostu muszą się też nauczyć zostać bez człowieka i nie popadać w panikę.
Jak już o nauce mówię – mamy codziennie wiele rzeczy, których szczeniaki się uczą. Garnki szczerkają, odkurzać buczy, mikser warczy, miotły się przewracają i nie wolno atakować mopa To tylko parę rzeczy – ale staramy się szczeniakom dać jak najwięcej impulsów, bez zamęczania ich za wiele. Przez ten czas, który u nas są, zrobiły się dużo bardziej zrównoważone – widać, że są wybawione i wybiegane, tak że są też chętne poleżeć trochę dłużej u człowieka i się poprzytulać.
Przyznaję bez bicia, że przez ostatnie dni nie za wiele zdjęć robiliśmy – ale mam jeszcze w zapasie parę zdjęć z piątkowego biegania po głębokim śniegu. Mam nadzieję, że się wam spodobają!
Jeszcze coś wam napiszę o czerwonej. Czerwona jest małą zołzą. Od dwóch dni mamy takiego małego warczącego potworka. Przy jedzeniu odgania innych … tak, też te o 3kg większe samce – i warczy na innych, jak ma wyjątkowo fajną zabawkę. Przed chwilą je znowu karmiliśmy i wygląda na to, że jest już lepiej. Od pierwszego razu akceptowała, jak my przyprowadzaliśmy inne pieski – one mogły jeść bez obaw. Ale jak ktoś inny podszedł, to zaraz warczała. No dzisiaj wieczorem już nie … mam nadzieję, że to już stałe. Acha, ale człowiek może jej wziąć wszystkie nawet największe skarby bez żadnych obaw. Ogólnie ma mocny charakter, jest bardzo żywa i wie czego chce. Na pewno nie jest to pies nie do opanowania, ale wymaga konsekwencji, za którą się na pewno ładnie odwdzięczy zachowaniem. No i na pewno już będzie łatwiej, jak będzie w rodzinie, gdzie cała uwaga będzie tylko do niej należała.
A jutro napiszę coś o żółtym i niebieskim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Wto 0:01, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Czw 21:14, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wczoraj mieliśmy bardzo emocjonalny dzień, który nasz wet podsumował: „Co, szczeniak się rozpruł?”
Ale już piszemy o co chodzi. Dawaliśmy chlebek a szczeniak pchał się do porcji Daney’ego. Ten go naturalnie za to skarcił i chwycił za mordkę. Bez tragedii, to normalne. Szczeniak się obalił na plecy - też normalne - ale niestety zaklinowali się ząbkami i jasno niebieski musiał być szyty. Niestety przy tym uszkodził się mleczak i musieli go usunąć. Poza tym jeszcze miał małą szramę na policzku, która została z jednym szwem zamknięta.
Najlepiej zniósł to jasno niebieski, który po powrocie do domu zaraz biegał i chciał się bawić. Daney pojechał na wakacje - może parę dni relaksu od tej bandy też mu dobrze zrobią. My za to padliśmy z emocji i tak to dzisiaj nie umiemy się zmobilizować
Dobrze, teraz jeszcze o innych bambetlach - nie wiem jak, ale wieczorkiem były sobie w kuchni, nagle wielki hałas i wszystkie uciekają z merdającymi ogonkami i minką „to nie byłem ja!!”… idziemy do kuchni a tam wielka szuflada z mebli kuchennych, która ma blokadę przeciwko wypadaniu, leży na środku pokoju.
Wiecie kiedy je ostatnio kąpaliśmy?? Odczuwalne 3 lata temu …. z zapaszku, który od nich bije, to nawet jeszcze dawniej … więc teraz idziemy na kąpiel.
Jutro jesteśmy umówieni na drugie i ostatnie szczepienie i chipowanie. Zostaje już tylko wścieklizna. Przyznaję, nie mam nowych zdjęć … ale znajdę jeszcze parę ładnych dzisiaj wieczorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 22:06, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Do wesela się zagoi! A mały gówniarz może czegoś się nauczył przy okazji Oby!
Teraz, gdy nie ma Daney'ja, to rekonwalescent dostanie podwójną porcję chlebka. A co! Załatwił sobie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Nie 13:42, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A u nas wiele się działo przez ostatnie dni - przede wszystkim w piątek mieliśmy wielką wyprawę do kliniki na chipowanie, szczepienia i kontrolę jasno niebieskiego. Wszystko przebiegło spokojnie i sprawnie - biorąc pod uwagę, że tę ósemkę najpierw trzeba było wykąpać (tak, szczeniaki się brudzą i to potwornie!!! ) później zapakować do auta, no i dwójkami do pana doktora. Oczywiście nie obyło się bez konsylium lekarskiego - ruch był nie duży, więc wszyscy lekarze, którzy byli na miejscu sobie je pooglądali Kontrola wypadła bardzo dobrze, więc nie ma się o co martwić. Jasno niebieskiemu wszystko się wspaniale goi.
Tak więc maluchy są już zachipowane i zaszczepione (poza jasno niebieskim, który ze względu na leczenie nie mógł jeszcze być szczepiony) no i wcześniej odrobaczone.
Wczoraj natomiast byliśmy na sesji u Ediego - biedak faktycznie się wymęczył, o czym pisze w swoim wątku, ale mamy nadzieję, że zdjęcia się będą podobać
To na teraz tyle, bo zaraz przyjeżdżają do nas goście, żeby trochę wymęczyć tę gang/mafię/potwory czy jak kto woli a od jutra stadko zacznie się przerzedzać, więc dla kogoś skończy się szczeniacka laba i zwalanie wszystkiego na rodzeństwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:51, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejny maluch znalazł dom Szczęśliwymi nowymi opiekunami staną się Sylwia i Doug z Krakowa.
Gratulujemy Wam i Klonom jednocześnie (stadko się zmniejsza, już wkrótce będzie trochę oddechu i ciut więcej wolnego czasu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia Deshi'owa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:58, 26 Lut 2012 Temat postu: Yipee! |
|
|
Witam! Bardzo, bardzo dziękujemy! Cieszymy się ogromnie! Ogromne podziękowania dla Fundacji!
Yipee!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Bella&Luna
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dziwnów Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:08, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A które kolorki mają już domki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:09, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Asia&Bella&Luna napisał: | A które kolorki mają już domki? |
Jeszcze nie wiadomo, tak jak pisałam wcześniej, ostateczna decyzja co do konkretnego szczeniaka będzie ustalana na miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pon 23:52, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kochani, pojechał od nas pierwszy szczeniaczek. Mieliśmy bardzo fajny czas z Niebieskim, ale jesteśmy pewni, że trafił do wspaniałej rodzinki.
Przyjechała do nas trójka z pustym miejscem w ich sercu i to miejsce zostało zapełnione – mam nadzieję, że będą mieli wiele wspaniałych wspólnych chwil i będą cieszyli się sobą nawzajem.
No to prezentujemy pierwszą szczęśliwą rodzinkę:
No a cała reszta też została wymiziana!! Na zdjęciu załapał się oprócz wszystkich szczeniaków też nasz wyrośnięty szczeniaczek Cluney i jakieś pół kota - gdyby to był inny kot, to byłby cały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga22
Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:13, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! No to teraz się zacznie przyjemność wychowywania .
Ostatnio zmieniony przez Aga22 dnia Wto 0:14, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:27, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A czy reszta bandy zauważyła braki w składzie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Wto 17:19, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Iza Sagusiowa napisał: | A czy reszta bandy zauważyła braki w składzie?? |
Były tak padnięte wrażeniami, że zaraz zasnęły - było więc bardzo spokojnie.
Jak my mieliśmy mioty, to też nigdy z tym akurat nie było problemów. To raczej dorosłe sunie, które pilnują stado, odczuwają to i my zawsze pokazujemy im, że szczeniak ... albo nasz ukochany Maksiorek ... odjeżdża.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klan Klonów napisał: |
| Jaki pan taki kram
...po tych uśmiechach wnioskuję, że panowie się dogadają
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|